Po kilku latach wykonywania audytów allegro napotkałem masę błędów, które mają wpływ na spadki dochodów. Sprzedawcy w codziennym pędzie za złotym króliczkiem, walce z konkurencją, a także w walce o każdego Klienta zapominają o najprostszych rzeczach. W zgromadzonym leksykonie błędów mam już ponad 350 kwiatków, a z każdym audytem dochodzą nowe. W nawiązaniu do Waszych pytań o case study postanowiłem zaprezentować kilka ostatnich smaczków, które możliwe, że znajdziecie również u siebie.
[quads id=”1″]
1. Data ważności
Koniec przydatności produktu jest szczególnie ważny w branży spożywczej, urodowej i zdrowotnej. Przy dużych ilościach na magazynie i słabej rotacji towaru warto kontrolować datę ważności, a przed jej nadejściem odpowiednio zareagować: wyprzedać lub dodać gratis do zamówienia. Zdarzają się jednak aukcje jak ta poniżej – czekolada rok po terminie – smacznego :). Mogę jedynie mieć nadzieję, że sprzedawca zapomniał zaktualizować terminu. Zdjęcie z maja 2017.
[wpforms id=”859″ title=”true” description=”true”]
2.Nazwa konta która (nie) zapada w pamięć
Moje ulubione konta to te z nazwą typu jacenty007y , 84domado i pocztą na gmail. Na pewno łatwo zapamiętam i znajdę takiego sprzedawcę, a dodatkowo wiem, że ma znajomości w Google 🙂
3. Aktualizacja ceny w ofercie
Ciągle zastanawiam się nad sensem umieszczania/dublowania ceny wewnątrz oferty. Jeszcze bardziej dziwiłem się, gdy widziałem oprócz ceny brutto dodatkowo cenę netto – wychodzę z założenia, że każdy przedsiębiorca skoro potrafił założyć firmę, będzie umiał policzyć netto/brutto. W momencie obniżki lub podwyżki dodajemy sobie niepotrzebnej pracy. Gorzej jak zapomnimy zmienić środek aukcji, a cena po której Klient kupił jest wyższa niż ta prezentowana w opisie – negatyw murowany. Taki przypadek mamy poniżej:
http://vsprint.pl/wp-content/uploads/2017/06/tusze_allegro_dwie_ceny.png
4. Telefonistka z Fotolii
Chciałbym Wam przedstawić bardzo pracowitą osobę, twarz telefonistek na allegro. Pani Grażyna jest najbardziej rozpoznawalną postacią, która pracuje na kilka etatów i służy pomocą wszystkim dzwoniącym. Mogę również nadmienić, że wśród kurierów też mam swojego przedstawiciela, z dużą rozpoznawalnością w branży 🙂 Koniec żartów. Na początkowym etapie rozwoju pewne formy nieprofesjonalizmu są dopuszczone ( zabawny login, brak maila czy zdjęcia stock’owe ). Jeśli w założeniach sprzedażowych chcemy budować markę i przywiązanie Klienta to postarajmy się lepiej ułożyć ten niezbędny element układanki.
5. Sprzedaż na Cały Świat
Gdy podczas jednego z rodzinnych spotkań, nie mogąc do końca określić gdzie pracuje użyłem stwierdzenia „w internecie” nie wiedziałem, że taka łatka przylgnie do mnie na całe lata. Od tamtego momentu wszystkie ciotki i wujkowie wiedzą, że pracuje w internecie. Tą krótką historią chciałbym nawiązać do sprzedawców, którzy w polu lokalizacja wpisują „internet”. Drugą opcją, która sprawia, że kąciki moich ust idą do góry jest określenie lokalizacji jako „cały świat” + wyłącznie możliwość odbioru osobistego :). Takie zachowania marnują potencjał aukcji. W przypadku miejscowości do 50 tys mieszkańców i sprzedaży stacjonarnej wykorzystanie pola ”lokalizacja” jest jednym ze sposobów marketingu lokalnego. Znam małe firmy, które od kilkunastu miesięcy wystawiały aukcję – usługę – w tytule dobierając najlepsze słowa kluczowe + nazwa miasta. Google mocno wypozycjonowało oferty – efekt : mimo zerowej sprzedaży, kilka telefonów w ciągu tygodnia za 20 groszy miesięcznie. Sprawdź jak mierzyć liczbę telefonów z allegro .
Dziś to by było na tyle, ale wiem, że gdzieś w otchłani allegro czekają kolejne chochlikowate aukcje 🙂
[quads id=”1″]