VAT w e-commerce – procedura VAT OSS a konieczność rejestracji w innych państwach

VAT w e-commerce – co musisz wiedzieć o procedurze VAT OSS i czy konieczna jest rejestracja w innych państwach? Sprawdź, jak uprościć obowiązki

Sprzedaż internetowa towarów i usług elektronicznych na terenie UE podlega szczególnym obowiązkom podatkowym i regulacjom, które obejmują przede wszystkim podatek od wartości dodanej (VAT).

Przedsiębiorcy prowadzący działalność w e-commerce na terenie UE, chcąc uniknąć niepotrzebnych kar i sankcji zobowiązani są do przestrzegania przepisów dotyczących podatku VAT. Zgodne z obowiązującym prawem, rozliczenie VAT jest jednym z najistotniejszych elementów prowadzenia legalnej działalności e-commerce w UE. Odpowiadając na potrzeby tego dynamicznego rynku, wprowadzono regulacje mające znacząco usprawnić procedury księgowe dla branży e-commerce.

Unijny pakiet VAT dla e-commerce – VAT OSS

Od 1 lipca 2021 roku wraz z tzw. pakietem VAT e-commerce, weszły w życie przepisy nowelizujące ustawę o podatku od towarów i usług, mające na celu uproszczenie rozliczeń VAT w handlu elektronicznym prowadzonym za granicą oraz poprawa konkurencyjności między podmiotami unijnymi względem sprzedawców z państw trzecich – szczególnie tych, działających na rynkach azjatyckich. Najistotniejszą rolę w usprawnieniach wprowadzonych w ramach pakietu VAT e-commerce odgrywa procedura VAT OSS (One-Stop-Shop).

Dzięki wprowadzeniu procedury VAT OSS przedsiębiorcy uzyskali możliwość rozliczania się za pomocą jednej deklaracji, składanej przed organem podatkowym w państwie, w którym znajduje się ich stałe miejsce prowadzenia działalności gospodarczej lub siedziba. Sprzedaż towarów i usług na rynkach zagranicznych nie wymaga już zatem rejestracji do VAT w każdym państwie, w jakim chcemy prowadzić sprzedaż – niezależnie od tego, czy działalność opiera się na własnym sklepie internetowym, czy z wykorzystaniem platform marketplace, takich jak Amazon, Kaufland czy Ebay. Rozliczenia natomiast, dokonuje się w walucie euro.

Procedura VAT OSS – dla kogo i jak z niej skorzystać?

Warto podkreślić, że z procedury unijnej VAT OSS mogą korzystać nie tylko czynni podatnicy VAT, ale również przedsiębiorcy, którzy takimi nie są (tak zwani „nievatowcy”). Co więcej, rejestrując się do VAT OSS, sprzedawca nie traci możliwości rejestracji do VAT-UE ani nie naraża się na utratę prawa do zwolnienia z VAT. Dlaczego? Mając na celu zachęcenie do prowadzenia handlu transgranicznego w UE, sprzedaży rozliczanej w ramach VAT OSS nie uwzględnia się przy weryfikacji limitu sprzedaży dla zwolnienia z VAT.

Aby można było skorzystać z uproszczeń, jakie wprowadziła procedura VAT OSS należy jednak zmieścić się w granicach limitu sprzedaży na rzecz osób indywidualnych (tzw. B2C – Business 2 Client). Limit ten jest jednolity dla wszystkich państw członkowskich UE i wynosi 10 000 EUR. W przeliczeniu na walutę krajową, dla polskich sprzedawców limit ten równa się kwocie 42 000 PLN netto.

Polski przedsiębiorca, dopóki nie przekroczy powyższego progu, opodatkowuje zawierane transakcje polską stawką VAT – analogicznie, jak sprzedaż krajową. Nawet nie przekraczając limitu, może jednak wybrać opodatkowanie wewnątrzwspólnotowej sprzedaży towarów na odległość w państwie konsumpcji, o czym zobowiązany jest zawiadomić naczelnika urzędu skarbowego. Niezależnie od powyższego, po przekroczeniu limitu, sprzedawca musi zastosować stawkę VAT właściwą dla kraju nabywcy i wówczas może podjąć decyzję, czy chce rozliczać się poprzez rejestrację do VAT w każdym kraju UE, w którym przekroczył limit sprzedaży, czy też chce skorzystać z dobrowolnej procedury VAT OSS.

Procedura VAT OSS znacząco upraszcza i usprawnia rozliczenie. Przedsiębiorca może dokonać go za pośrednictwem jednej deklaracji, składanej w języku polskim, w polskim organie podatkowym (urzędzie skarbowym). Taka deklaracja rozliczeniowa z transakcji B2C uwzględniać będzie odpowiednie stawki VAT stosowane w poszczególnych państwach UE. Dla sprzedawcy stanowi to znaczące usprawnienie procesów rozliczeniowych i możliwość ich samodzielnej realizacji, bez konieczności narażania się na zwykle wysokie koszty korzystania z usług zagranicznych biur rachunkowych.

Należy pamiętać, że opodatkowaniu stawką VAT właściwą dla kraju nabywcy podlegają wszelkie transakcje, które powodują przekroczenie limitu sprzedaży 10 000 EUR (42 000 PLN). Rejestracji do VAT OSS można natomiast dokonać do 10. dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym miała miejsce transakcja, wpływająca na przekroczenie progu sprzedaży.

Rejestracja do VAT OSS

Procedura VAT OSS została w pełni zdigitalizowana – w każdym państwie członkowskim UE uruchomiony został odpowiedni portal internetowy służący do rozliczeń One-Stop-Shop zagranicznego podatku VAT. Przedsiębiorcy mogą dokonywać rejestracji do VAT OSS korzystając z dedykowanego dla One-Stop-Shop formularza VUI-R. Proces odbywa się w 100% elektronicznie, z zastosowaniem podpisu kwalifikowanego, co jednak istotne – wysyłka formularza nie jest możliwa za pośrednictwem profilu zaufanego. Formularz VUI-R jest wysyłany do urzędu skarbowego za pośrednictwem rządowego systemu informatycznego państwa identyfikacji lub z wykorzystaniem systemów księgowych.

Sprzedawcy, którzy jako swoją siedzibę lub miejsce stałego wykonywania działalności gospodarczej wskazują Polskę dokonują rejestracji do VAT OSS elektronicznie w Drugim Urzędzie Skarbowym Warszawa-Śródmieście, który jest właściwym organem przy składaniu deklaracji i zapłacie podatku VAT przy sprzedaży objętej procedurą VAT OSS. Jeśli jako podatnicy nie posiadamy podpisu kwalifikowanego, rejestracja do VAT OSS może zostać dokonana przez ustanowionego w tym celu pełnomocnika. Należy jednak pamiętać, że w takim przypadku, konieczne jest złożenie pełnomocnictwa na formularzu urzędowym PPS-1 oraz wniesienie opłaty skarbowej w wysokości 17 zł.

Będąc podatnikiem zwolnionym z VAT (tzw. nievatowcem) również istnieje możliwość skorzystania z procedury VAT OSS. Wówczas zamiast formularza VIU-R przedsiębiorca składa formularza rejestracyjny VAT-R, dzięki któremu będzie figurował w rejestrze podatników VAT, z odpowiednim oznaczeniem przysługującego mu zwolnienia. Jedyną sytuacją, w której sprzedawca może skorzystać z własnego profilu zaufanego lub wysyłki wypełnionego formularza pocztą, jest właśnie złożenie formularza VAT-R we właściwym urzędzie skarbowym.

Kiedy VAT OSS nie wystarczy?

Procedura VAT OSS znacząco ułatwia proces składania deklaracji podatkowych w państwach UE przy sprzedaży transgranicznej, jednak nie zawsze może zapewnić sprzedawcy kompleksowe rozliczenie. Jest to zagadnienie szczególnie istotne dla przedsiębiorców, których działalność opiera się na modelu wykorzystującym marketplace, jak np. Amazon i wiąże się z korzystaniem z magazynów rozmieszczonych w różnych Państwach. Transferowanie towarów, nawet między własnymi magazynami musi zostać odpowiednio zadeklarowane na potrzeby VAT. Takie przemieszczanie towarów stanowi tak zwane nietransakcyjne wewnątrzwspólnotowe nabycie lub dostawę towarów (WNT lub WDT).

Prowadząc sprzedaż za pośrednictwem platformy Amazon i wykorzystując model PAN-European (Pan-EU), w którym towary przemieszczane są między poszczególnymi państwami UE, rejestracja i deklarowanie VAT obowiązkowe jest w każdym Państwie, z którego prowadzona wysyłka. Należy wówczas wypełnić deklarację VAT, wskazując wewnątrzwspólnotową dostawę lub nabycie towarów. Wysyłając towar na przykład z Polski do Francji, w polskiej deklaracji VAT należy uwzględnić WDT, natomiast we francuskiej – WNT.

Korzystając natomiast w sprzedaży za pośrednictwem Amazon z modelu European Fulfilment Network (EFN), nie ma obowiązku rejestracji do VAT w poszczególnych UE, do których trafiają sprzedawane przez nas towary, ponieważ magazynowane są lokalnie. Ogólną zasadą, jaką można sformułować na gruncie powyższych rozważań, jest zależność obowiązku rejestracji do VAT od lokalizacji centrum logistycznego, z którego transportowane są sprzedawane towary.

Jeśli chcesz zarejestrować się do VAT w innym Państwie na terenie Unii Europejskiej, lub masz wątpliwości jak rozliczać ten podatek w swoim e-commerce, zapraszamy do kontaktu w.norek@rulity.pl

Zobacz powiązane filmy

Pokaż transkrypcję

Czołem Allegrowicze, dziś mam przyjemność gościć Tomasza z Taxology. Porozmawiamy m.in. o podatkach w e-commerce. Cześć Tomek.

Cześć Michał, witam wszystkich. Tomku, na samym początku chciałbym też zapytać Cię, jaka jest Twoja rola aktualnie w Taxology, główne obowiązki i odpowiedzialność, a także jak wygląda Twoja codzienna praca bieżąca w Taxology. Ja ogólnie jestem doradcą podatkowym, zajmuję się głównie rozwiązywaniem problemów.

Samo określenie doradca podatkowy, mimo że trochę nudnie, kojarzy się właśnie z tym, jak płacić podatki, jak księgować, ale jest to dosyć ciekawe zajęcie i mnogość przepisów i tego, jak wszystko się to diametralnie zmienia, powoduje to, że na pewno ja przynajmniej się nie nudzę. Moja rola w firmie polega właśnie na tym, że pomagam sprzedawcom e-commerce'owym zrozumieć to, jakie obowiązki na nich spoczywają, na co muszą się przygotować, jeżeli myślą o ekspansji zagranicznej bądź mają problemy z księgowością swoją lokalną. Jesteśmy w stanie odpowiedzieć, jak dobrać formę opodatkowania, jak przygotować się do prowadzenia takiej sprzedaży zarówno od strony księgowej, jak i właśnie optymalizacji rozliczeń podatkowych.

Często jest tak, że w przypadku niektórych firm jest to na tyle duża obawa, jak w ogóle się przygotować do tych tematów podatkowo-księgowych, że niektóre firmy wstrzymują w ogóle prowadzenie działalności na rynku e-commerce i moja rola polega na tym, żeby te problemy rozwiązać i wskazać, że wcale nie jest to takie trudne i przy wsparciu odpowiednich osób możemy zbudować odpowiednie procesy w taki sposób, żeby ta sprzedaż nie stwarzała nam właśnie problemów, jeżeli chodzi o rozliczenia księgowe i podatkowe. Czyli tak jak dobrze zrozumiałem i też przejrzałem sobie Twoją stronę przed rozmową, no to w zasadzie mogę zlecić Ci wszystko. Czyli mogę księgowość, mogę doradztwo podatkowe.

To co w zasadzie jest taką główną domeną tego biznesu i z drugiej strony też z jakimi problemami najczęściej przychodzą Ci sprzedawcy e-commerce'owi, no bo też z tego co zrozumiałem to taka jest gdzieś tam Twoja ta grupa docelowa. Tak, bo sam pomysł naszej działalności zrodził się z tego względu, że wraz z rozwojem e-commerce'u i ekspansją na różne rynki zagraniczne pojawiła się potrzeba prowadzenia rozliczeń także w innych krajach poza Polską. Tak jak część z Was np.

sprzedaje w UK czy korzysta z jakichś centrum fulfilmentowych albo nawet nie wiem sprzedaje na Amazonie. To spotkało się z taką sytuacją, że musi się zarejestrować na VAT w Niemczech, w Czechach czy właśnie w Wielkiej Brytanii i nasza firma zajmuje się właśnie wsparciem w tym procesie, czyli pomagamy zarówno jeżeli chodzi o rejestrację na potrzeby VAT w danym kraju jak i zajmujemy się prowadzeniem właśnie rozliczeń podatkowych z tytułu sprzedaży i transakcji realizowanych w tych poszczególnych krajach. Z biegiem czasu zauważyliśmy jednak, że nie chcemy oferować klientowi tylko takiego podejścia, że potrzebuje się zarejestrować, złożyć deklarację i koniec.

Tylko staramy się podchodzić do tego bardziej globalnie, to znaczy, że patrzymy na ten biznes szerzej i w związku z tym jeżeli zgłasza się do nas jakiś klient i mówi że nie potrzebuje się zarejestrować na VAT w Niemczech, w Czechach to nasze pierwsze pytanie jest a dlaczego? Czy w ogóle pomysł biznesowy jest dobry i zaczynamy naszą rozmowę, naszą współpracę od przeprowadzenia analizy czy tak naprawdę te założenia, które poczynił dany sprzedawca co do tego jakie są jego obowiązki są poprawne i tutaj właśnie pojawia się ta warstwa takiego doradztwa podatkowego czy prawnego i staramy się podpowiedzieć i nakierować w jaki sposób ten biznes ustrukturyzować tak żeby te rozliczenia były jak najmniej kosztowne i optymalne też jeżeli chodzi o kwestie obciążeń podatkowych. A tutaj mnie zintrygowałeś trochę tym, mógłbyś powiedzieć na czym polega ta analiza i jak głęboko wy wchodzicie jakby w biznes tego klienta co dokładnie analizujecie, bo to ciekawe wydaje mi się. Co analizujemy? Jeżeli klient przychodzi do nas to właśnie tak jak wspomniałem na początku my jesteśmy głównie kojarzeni z rozliczeniami podatku VAT i czasem zdarza się, że na przykład klient zakłada, że powinien się zarejestrować w jakimś kraju, bo tak myśli albo tak wyczytał w internecie, a na podstawie naszych analiz okazuje się, że wcale ta rejestracja nie jest potrzebna.

Głównie wynika to z tego, że podstawowa sprawa jest taka, że obowiązki podatkowe w zakresie podatku VAT są w dużej mierze uzależnione od tego jak wygląda nasza logistyka towaru, to znaczy czy wysyłamy te towary z Polski, czy wysyłamy te towary z jakiegoś magazynu zlokalizowanego w innym kraju, czy zgłosiliśmy się do procedury, która jest nazywana VAT OSS. Tutaj sprzedawcy, każdy z nich ma swój własny case, trochę inaczej wygląda ta logistyka, czasem importują towary w innym kraju unijnym i stamtąd wysyłają na całą Europę. Większość sprzedawców Polski cały czas pracuje w takim modelu, w którym te towary są przechowywane wyłącznie w Polsce i wysyłane do innych krajów unijnych i oni tak naprawdę w większości przypadków tej rejestracji w ogóle nie potrzebują.

Wystarczające jest zgłoszenie do procedury VAT OSS. Z tego względu staramy się podpowiedzieć, czy tak naprawdę te działania, które klient planuje, czy one tak naprawdę są słuszne, czy nie. Z drugiej strony potem często w rozmowach okazuje się, że klienci mają problemy z księgowością, ponieważ te procesy są włożone nieprawidłowo i tutaj na przykład ktoś do tej pory sprzedawał wyłącznie na przykład na Polskę albo portowo swoje produkty, a księgowość jest przyzwyczajona właśnie do wprowadzenia zdecydowanie mniejszej ilości dokumentów.

Teraz nagle wchodzimy na rynek e-commerce'owy w sprzedaż detaliczną i tych transakcji jest no dziesiątki tysięcy i często się spotyka z takim określeniem, że moja księgowa powiedziała, że ona nie chce tego rozliczać albo że tego się nie da rozliczać albo te koszty wprowadzenia tej księgowości nagle skokowo zaczynają nam rosnąć i w tego typu bolączkach też staramy się pomóc, podpowiedzieć jakie narzędzia wykorzystać, żeby ułatwić pracę księgowym i na co należy zwrócić uwagę jako właściciel takiej firmy, żeby mieć pewność, że nie wpakujemy się w jakieś problemy z rozliczeniami z użytkowem skarbowym. No i też jak wspomniałeś na początku, te problemy z księgowymi wymusiły to, że też zaczęliśmy świadczyć takie usługi, mamy swój zespół księgowy, więc jeżeli ktoś ma problemy właśnie z biurem rachunkowym czy wewnętrzną księgowością, jeżeli chodzi o rozliczania tej sprzedaży e-commerce'owej, no to również w tym zakresie pomagamy poprzez przejęcie tego całego procesu księgowego, czyli bieżącego księgowania przychodów, kosztów, przygotowania deklaracji podatkowych w Polsce, jak i sprawa o zdań finansowych. No tutaj dwa takie tematy mi się w związku z tym urodziły, może po kolei.

Zastanawiam się w obliczu tego, co powiedziałeś, czy nadal jest szansa, że ja jako przedsiębiorca, no wiadomo, księgowość oddelegowałem, ale kwestie właśnie tej rejestracji w VAT'cie czy OSS czy innym mogę zrobić samodzielnie i będzie to wykonane należycie. No czy jednak w obliczu tych zmian, które cały czas trwają, mają miejsce, no jednak nie jest to koszt powiedzmy taki, na który powinienem oszczędzić. Mówię tutaj o takim koszcie związanym na przykład w momencie, gdybyś robił to ty.

Czy jest sens, czy nie ma sensu, jak to wygląda z twojej perspektywy? Czy są w ogóle firmy, którym się to udaje, a nie wiem, którymi zarządza osoba taka one man army, czyli jedna osoba od wszystkiego i rzeczywiście to działa. Czy masz takie przypadki, czy jednak raczej jesteś za tym, aby się tego wystrzegać? Pracujemy w różnych modelach i powiedziałbym, że to zależy trochę od tego, jak wygląda komunikacja i doświadczenie też osób w takiej księgowości wewnętrznej. Czasem spotykamy się z taką sytuacją, że współ

…Czasem spotykamy się z taką sytuacją, że współpracujemy z dużymi firmami, które z różnych względów nie chcą outsourcować tej obsługi księgowej. Mają zatrudnionych swoich księgowych na etacie i tutaj współpraca polega na tym, że ja, czy moje koledzy i koleżanki staramy się wesprzeć, jeżeli chodzi o kwestie taką merytoryczną, podpowiedzieć jak należy księgować niektóre operacje, jak analizować raporty związane ze sprzedażą z różnych platform internetowych.

Tutaj, jeżeli ta komunikacja jest dobra, to faktycznie się to sprawdza, ale w niektórych przypadkach niesie to takie ryzyko, że jeżeli jest dużo osób zaangażowanych w ten proces księgowy, to tutaj na tej linii rodzą się problemy. Na przykład taką mieliśmy sytuację niedawno, gdzie my byliśmy odpowiedzialni za raportowanie transakcji w Niemczech, a jednocześnie firma samodzielnie znalazła dostawców usług we Włoszech, w Czechach i też miała wewnętrzną księgowość w Polsce.

Ta działalność była związana z tym, że towary były magazynowane we wszystkich tych krajach, które wymieniłem, co też skutkowało obowiązkiem zgłaszania informacji o tym, że ten towar jest przemieszczany z jednego kraju do drugiego. Możemy sobie Michał wyobrazić sytuację, że jak są trzy czy cztery różne firmy, każda z nich składa, to w praktyce okazuje się, że gdzieś pojawiają się rozbieżności — że ktoś zgłosił pewną transakcję w maju, a ktoś inny zgłosił ją w czerwcu, a jeszcze inna firma po prostu zaraportowała tę transakcję w zupełnie innej kwocie.

I to spowodowało wątpliwości i kontrolę z Urzędu Skarbowego, że jednak w każdym z tych krajów raportowanie wygląda inaczej.

Zaletą współpracy z nami i to, na co my zwracamy uwagę, jest to, aby proces odbywał się w jednym miejscu. W Taxology wygląda to tak, że jest jedna dedykowana osoba odpowiedzialna za kontrolowanie procesu składania deklaracji we wszystkich krajach. Ona ma wiedzę o działalności całej firmy — wie co się działo w Niemczech, co w Czechach — i jest w stanie wyłapać wszelkie anomalie.

Przeczytaj również:  Regulamin w e-commerce

Jeszcze jak dołożymy do tego warstwę księgową, to jeden zespół pracuje na jednym zestawie danych — wykorzystywanym i za granicą, i w Polsce — dzięki czemu ryzyko błędów spada do minimum.

— I teraz, czy szkolicie zespoły? Tak — szkolimy, jednorazowo i cyklicznie. Często firmy nie wiedzą, że mogą z czegoś skorzystać, dopóki im tego nie pokażemy.

— A czy możemy zaoszczędzić dla firmy realne pieniądze? Tak. I to nie są małe kwoty. Przykłady:

1) Ulga na ekspansję — dla producentów, którzy sprzedają za granicę i ponoszą koszty reklam, targów, prowizji marketplace’ów. Można odliczyć nawet 1 mln zł kosztów od podstawy opodatkowania.

2) Niższe stawki VAT w krajach UE — wielu sprzedawców stosuje 23% albo zagraniczne stawki podstawowe mimo tego, że np. żywność, suplementy, nawozy mogą korzystać z preferencji.

3) CIT estoński — duże oszczędności, ale księgowości często z automatu odradzają, bo „tym się nie zajmują”.

— Czy w pakiecie księgowości jest doradztwo? Tak. U nas księgowość ≠ wprowadzanie faktur. To analiza, optymalizacja i doradzanie.

— Jakie branże najczęściej obsługujemy? Zupełny przekrój: spożywka, home & decor, meble, obuwie, elektronika, suplementy…

Logistyka determinuje obowiązki podatkowe: • duże gabaryty → częściej magazyn w DE lub CZ → rejestracja VAT • małe towary wysyłane z PL → najczęściej wystarczy VAT OSS

— A co trzeba sprzedawać, aby rejestracja była „pstryknięciem palca”? To nie produkt jest kluczowy, tylko logistyka.

Jeśli wysyłasz z Polski — jesteś w modelu najprostszym. Wysyłki do krajów UE ≠ automatyczna rejestracja VAT. Najczęściej wystarcza VAT OSS.

Natomiast jeżeli korzystasz z zagranicznych magazynów, FBA, centrów fulfilmentowych lub dropshippingu z magazynów UE — wtedy obowiązki rosną.

Pokaż transkrypcję

Cześć, z tej strony Bartek i Przemek z Oimp Marketplace. Możecie nas też znać pod marką vSprint. Dzisiaj będziemy z Przemkiem rozmawiać o tym, trochę o sprzedaży zagranicznej, o tym dlaczego warto, jakie są zagrożenia, na co się przygotować.

Postanowiliśmy, że przygotujemy taki materiał właśnie w formie takiej rozmowy między nami, żeby trochę pomóc tym, którzy może gdzieś tam w tej chwili sprzedają tylko w Polsce i nie wiedzą jak się zabrać ze sprzedaży zagraniczną, na co zwrócić uwagę, jakie są możliwości, o tym powiem w tym nagraniu. Dla tych też, którzy może widzą sufit sprzedaży już po prostu na Allegro, widzą, że pomimo intensywnych działań gdzieś ta sprzedaż nie rośnie, może spada. No i dla tych, którzy widzą już trend wychodzenia na zagranicę, bo zdecydowanie mamy teraz taki trend, że polscy sprzedawcy uderzają na te zagraniczne rynki no i po prostu chcą sobie skrócić drogę poszukiwania wiedzy.

Więc jeśli jesteś jedną z tych osób, to zapraszamy Cię do wysłuchania rozmowy. Postaramy się maksymalnie streścić i w takiej pigułce zawrzeć wszystko to, co będzie dla Ciebie najważniejsze. Cześć Przemku w ogóle.

Cześć Bartku, cześć Wam. Cześć, cześć. Przedstawię nas tak na wstępie, żebyście też wiedzieli kim my jesteśmy i dlaczego w ogóle się wypowiadamy w tym temacie.

To pozwól Przemek, że ja najpierw przedstawię siebie, a potem dam Tobie głos, żebyś przedstawił siebie. Ja jestem Bartek Nowosad, zajmuję się w Olink Marketplace, czyli w agencji właśnie marketplace'owej działką związaną z EMAG-iem, czyli zajmujemy się obsługą kont naszych sprzedawców na EMAG-u. Sam też mam udziały w spółce, która sprzedaje między innymi na zagranicę, głównie na Allegro.

Teraz właśnie dywersyfikujemy się na zagranicę, więc gdzieś tam sprawdzam bojem właśnie te różne możliwości sprzedaży zagranicznej. No i tak, żebyście poznali skalę, no to na tą chwilę mój zespół obsługuje około 60 kont na EMAG-u, więc zbieramy z różnych tych kont doświadczenia, plus zbieramy oczywiście doświadczenia innych zespołów z innych marketplace'ów i to jestem ja. Cześć Wam jeszcze raz.

Teraz opowiem troszkę o sobie. Ja w porównaniu do Bartka działam na troszkę innych rynkach, Bartek bardziej na południe, ja natomiast bardziej na zachód. Moimi głównymi kierunkami to jest Amazon, Kaufland, CD Scant i mój zespół zajmuje się ułatwieniem maksymalnie sprzedaży na te zachodnie rynki.

Po prostu widzimy, że dużo jest tych takich regulacji, które mogą być dla Was trudne. No i taką misją jest maksymalne ułatwienie tej sprzedaży i dzisiaj chcieliśmy właśnie przekazać nasze takie doświadczenie, co powinniście dograć w swoich firmach, jakie procesy ułożyć, żeby mieć pewność, że Wasze firmy są gotowe na sprzedaż cross border i żeby podbijać po prostu te wszystkie rynki w naszej Europie. Dokładnie tak.

No też często widzimy, dostajemy takie pytania na naszej grupie vSprintu czy od tej społeczności naszych sprzedawców na Allegro właśnie. Jak się zabrać za tą sprzedaż zagraniczną? No i często, nie wiem jak Twoje wrażenia Przemek, ale mam wrażenie, że ta sprzedaż zagraniczna wśród polskich sprzedawców jest trochę otaczona taką złą sławą, że to jest takie trudne, że to w ogóle trzeba się przygotować przez rok najlepiej i niesamowicie wygimnastykować, żeby coś tam zacząć sprzedawać. No a praktyka pokazuje, że nie jest to tak trudne, kiedy się po prostu ma odpowiednie postawy.

Wiesz co się robi i wiesz jak za to się zabrać. Dokładnie, też mam takie wrażenie. Plus my zawsze sprzedawcom staramy się przygotować taką czeklistę, że jest kilka rzeczy do spełnienia.

Nie są to rzeczy trudne. Zawsze trzeba zadbać o to, o czemu powiemy potem, czyli jakieś wady, odpady i tak dalej. Natomiast po spełnieniu tego sprzedaż na każdym marketplace jest analogiczna do tego mniej więcej jak to wygląda w Polsce.

Więc jeżeli w Polsce odnieśliście funkcję ze swoimi produktami i sprzedaje się to dobrze, to myślę, że większość tych procesów tak samo da się przełożyć na zagraniczne rynki. I może zaczniemy Bartek najpierw od tego, dlaczego warto w ogóle sprzedawać. Tutaj mamy taki ładny screen, co na nim widać.

Tak jest. No dlaczego warto? To tak naprawdę powody takie główne ja identyfikuję trzy. Oj przepraszam, tak naprawdę dwa.

Pierwsza rzecz to jest oczywiście większa sprzedaż i większe zyski. No logiczne, tak? No i tutaj chciałbym zwrócić uwagę na to, że czasem o wiele łatwiej pokazać te nasze produkty, tą naszą gamę produktową po prostu kupującym z innych krajów niż na przykład szukać kolejnego produktu, szukać kolejnych jakichś sposobów jak tą naszą sprzedaż jeszcze podkręcić. Czasami ta nasza sprzedaż, te nasze produkty są tak dobre, że wystarczy po prostu pokazać je szerszej publiczności, tak? I niepotrzebnie się zamykamy w tym naszym polskim jakby okręgu.

Możemy to pokazać innym kupującym i dzięki temu bardzo szybko zwiększyć zyski. No i tutaj na tym screenie na przykład widzimy, to jest screen z Baselinkera, jednego z naszych partnerów, że właśnie gdzieś tam sprzedawca zdecydował się wyjść na pozostałe rynki. Tutaj akurat screen to jest z mojego partnera, więc tutaj mamy tylko Emaga, jeszcze Amazon, Kaufland, CD's Hunt, inne rynki przed nim.

Ale tak jak widzicie tutaj po niedługiej tak naprawdę współpracy, bo to jest zaledwie kilka miesięcy sprzedaży na tych pozostałych rynkach, Emag zrobił już ponad 13%, tak? No i teraz wyobraźmy sobie, że robimy kolejne, kolejne takie rynki, dodanie, wejście na kolejne rynki, kiedy już raz się zacznie, nie jest trudne i wyobraźcie sobie, że możecie tak tutaj 13%, tutaj 13%, tutaj 13%, no to wyobraźcie sobie, co musielibyście zrobić na Allegro na przykład, albo w swoim własnym sklepie, żeby osiągnąć takie duże wzrosty. No tutaj jedna rzecz, zwiększenia sprzedaż, no i zysków, no bo zazwyczaj zarabiamy w innych walutach, na wielu marketplace'ach da się sprzedawać też drożej niż na Allegro. No i druga rzecz, taka główna, którą ja widzę, to po prostu dywersyfikacja.

No dość powiedzieć, że znamy sprzedawców, którzy na przykład mieli połowę swojej sprzedaży na Shopee, tak? Co się z Shopee stało, każdy z nas wie. Co się stało, Bartek? Shopee zdecydowały się zrobić sobie małą przerwę, na polskim linku i rzuciło niektórym sprzedawcom po prostu wypowiedzenie z dnia na dzień, tak? Dzisiaj rano przyszedł SMS, no już nie sprzedajemy. To przepraszam, że tak żartujemy, bo dla niektórych to na pewno była bardzo trudna sytuacja, kiedy po naszej sprzedaży nagle znika, tak? Bo portal postanawia się zamknąć i do widzenia, tak? No i ta dywersyfikacja pozwala nam chronić się po prostu, przed taką sytuacją, a tym bardziej, kiedy dywersyfikujemy się na inne waluty, na inne rynki, no to jesteśmy tym bardziej odporni, tak? Już nie tylko na to, że jakiś portal się zamknie, ale też na inflację, na, nie wiem, jakieś dziwne ruchy naszego rządu na przykład, tak? Im my jesteśmy szerzej zdywersyfikowani, tym jesteśmy bezpieczniejsi i patrz, punkt pierwszy, zarabiamy po prostu więcej.

No i taki przykład, który mnie na przykład ostatnio zszokował, nie wiem, czy ty Przemek tam gdzieś o tym czytałeś, że Allegro ostatnio też wprowadziło zapis, który na przykład sugeruje, że może wejść oficjalna, no ta jakby oficjalna dystrybucja, tak jak na Amazonie, czyli, że Allegro powie, że tylko masz oficjalną dystrybucję, to tylko ty możesz sprzedawać ten produkt, inni nie mogą go sprzedawać. Co dla wielu sprzedawców też może być szokiem. Dokładnie, no tutaj widzę dużą inspirację Amazonem, gdzie jest to dość częsta praktyka.

Myślę, że Allegro czerpie pełnymi garściami tej inspiracji od Amazonu i myślę, że takim kolejnym krokiem nie wiem w jakiej to w przyszłości będzie, ale na pewno będzie to pełna produktyzacja, gdzie będziemy mieli jedną kartę produktową i po prostu sprzedawcy dyktują sobie cenę za dany produkt, więc myślę, że raczej będzie to szło w tym kierunku, stąd ta dywersyfikacja też jest ważna, jeżeli mamy takie same marki, jak sprzedają inni sprzedawcy. No dokładnie tak, to od razu spoiler ale na Yamagu na przykład nie ma oficjalnej dystrybucji, a co najlepsze często producenci jeszcze nie wchodzą na Yamaga, jest pusty rynek, ale to taka krótka krypto reklama. Yamaga, dobra to jeśli chodzi o to co ja uważam, że dlaczego warto, tak w pigułce to tyle.

Nie wiem czy Ty Przemek masz coś do dodania w tym temacie? Myślę, że wyczerpaliśmy ten temat na razie, potem jeszcze ewentualnie coś dodamy, bo tych zalet na pewno jest sporo. Natomiast przejdźmy może już do tego co powinniście spełnić w Waszej firmie i pozwolę, że ja sobie omówię tutaj kwestię VAT-u. Pierwszą taką rzeczą, o której powinniście pamiętać przy wychodzeniu na zagranicę, to jest rejestracja do odpowiedniego VAT-u.

No i na pewno większość firmy, jeżeli handlujecie z Waszych firm jest już zarejestrowana do polskiego VAT-u i sprzedając z Polski, wysyłając z polskiego magazynu do różnych krajów Unii Europejskiej macie taki limit 42 tysiące złotych. Po przekroczeniu tego limitu, to jest limit ogólnoroczny, po przekroczeniu tego limitu musicie się zarejestrować do VAT-u OSS i wtedy wystawiacie faktury z VAT-em obowiązującym w danym kraju. To jest bardzo proste.

Większość większość księgowych zna już ten temat, czyli nie trzeba się rejestrować do VAT-u lokalnego w danym kraju, nie trzeba zakładać firmy w innym kraju, jeżeli wysyłacie z Polski. Tak macie magazyn w Polsce, no to trzeba się zarejestrować do VAT-u OSS. Natomiast w takiej sytuacji, gdy chcecie magazynować towar w innym kraju, czyli chcecie mieć magazyn w Rumunii, w Bułgarii, w Niemczech czy we Francji, to w każdym z tych krajów musicie się zarejestrować do VAT-u obowiązującego w danym kraju, do VAT-u lokalnego i wtedy wystawiacie też faktury z VAT-em obowiązującym tam, tylko odprowadzacie ten VAT bezpośrednio do urzędów skarbowych w tych krajach.

I to jest na przykład ważne, gdy korzystacie z Amazona z opcji FBA. Wtedy Amazon przekierowuje Wasz towar na różne magazyny, no i musicie mieć VAT w każdym z tych krajów, w którym Wasz towar się znajduje. Więc to jest ważna sprawa.

Natomiast przy wysyłce z Polski, tak jak zacząłem, wystarczy wyłącznie VAT-u OSS. To jest jedyna rzecz, którą musicie spełnić. Inna scenaria, ja jeszcze tylko dodam od siebie, bo to też ważna rzecz, że przy VAT-ie OSS właśnie raz, że ta procedura jest mega prosta, my to na przykład rejestrowaliśmy się i to zaskoczyło nas wręcz, jak szybko to poszło.

I druga rzecz, że ważne jest, że właśnie rozliczamy ten VAT z Polskim Urzędem Skarbowym, bo czasami to nie brzmiewa, że tak naprawdę my wszystko rozliczamy sobie w Polsce, a możemy korzystać z VAT-u, który na przykład w Rumunii jest, nie wiem, 19%. I sobie paczki wysyłać. I jeszcze jeśli chodzi o VAT, przejdźmy do fakturowania.

Są to rzeczy powiązane ze sobą. Często widzimy takie pytania od sprzedawców z jakim VAT-em wystawiać paragony, gdy sprzedaje na przykład na Allegro czy w jakichś innych marketplace'ach za granicą. No i tu jest sprawa prosta.

Jeżeli macie VAT-u OSS, to zamiast paragonu wystawiacie faktury. Faktury z VAT-em obowiązującym w danym kraju. Czyli jeżeli sprzedajecie do Rumunii, to tam z tego co kojarzę jest 19%, tak samo w Niemczech.

I ustawienie takiego fakturowania, na przykład bez linkerzy, jest bardzo proste. Po prostu się uruchamia procedura VAT-u OSS i bez linker sam dobiera stawkę obowiązującą w danym kraju. Możemy też korzystać z systemów fakturowania na danej platformie, czyli na przykład na Amabu czy na Amazonie.

Natomiast doświadczenie większość naszych partnerów korzysta z własnego systemu fakturowania i po prostu ustawiają tam opcję VAT-u OSS. Więc tak w skrócie, zamiast paragonu wystawiamy faktury z VAT-em w stawką z danego kraju. Tak.

To dla niektórych też jest uproszczenie, bo na przykład już nie muszą drukować paragonów, tylko właśnie wszędzie mogą wystawiać te faktury elektroniczne przy procedurze VAT-u OSS. Nie trzeba do tej faktury imiennej drukować paragonów. Odpadły.

Dobra, to teraz ja pozwolę, że trochę powiem. Co do zasady prawo w temacie odpadów jest inne w każdym kraju. Niestety, no albo stety czasami w Unii Europejskiej jeszcze nie jest to ujednolicone.

Pracują nad tym, żeby to ujednolicić, ale na tą chwilę jeszcze to nie jest ujednolicone. No i tutaj dla przykładu w Rumunii nie ma żadnej żadnego obowiązku rejestracji odpadów, czyli do takiego naszego odpowiednika powiedzmy naszego BDO. W Rumunii w tym momencie tego nie ma.

Na Węgrzech jest. W Niemczech jest też zdecydowanie z tego co wiem, Szanku. Więc jeśli chodzi o to jak, nie ma jednej zasady co do odpadów, dlatego zawsze jak będziecie chcieli wychodzić na dany rynek, po prostu trzeba sprawdzić.

Jeśli będziecie potrzebowali pomocy, to my też po prostu mamy firmy prawnicze, które na bieżąco są z tymi informacjami. Możemy gdzieś tam Was przekierować, dać Wam kontakt, żebyście sobie mogli sprawdzić. Macie na przykład dzisiaj pomysł, że zaczniemy sobie sprzedawać na Węgrzech.

No to sprawdźcie najpierw z czym to się wiąże właśnie w kwestii odpadów. Warto na to uważać. Tutaj dodałbym jeszcze może to, że na przykład na tych rynkach typu Niemcy, Francja te odpady są już dość mocno rozbudowane, te rejestry i na przykład sprzedając elektronikę w Niemczech musimy się tak naprawdę zarejestrować do dwóch rodzajów, czyli po pierwsze odpady takie opakowaniowe, czyli kartony, folii i tak dalej.

Natomiast drugi rejestr to jest sama elektronika, więc to musimy sobie rozdzielić no i każdy z tych rynków sobie sprawdzić indywidualnie, bo te regulacje są dość różne. Jak ja się cieszę, że w Rumunii tego jeszcze nie ma. Czyli jest tak prosto.

Tak. Logistyka. Co powiesz o logistyce Bartek na Rumunii? Jak to przygotować? Jasne.

To o logistyce powiem tyle, że to jest prostsze niż się wydawało i tańsze niż się wydawało. My jak zaczynaliśmy podchodzić właśnie do sprzedaży na zagranicę u nas w spółce to właśnie pierwsza rzecz którą spojrzeliśmy to otworzyliśmy sobie cennik DPD. Zobaczyliśmy aha koszt wysyłki 40 zł.

Przeczytaj również:  Negatywne komentarze na Allegro od strony prawnej

No to bez sensu będzie sprzedawać tam cokolwiek co kosztuje mniej niż subę na przykład. No ale jak się zgłębić w temat to na szczęście jest dużo rozwiązań logistycznych, które są skuteczne i tańsze. No i tutaj oczywiście będę mówił o przykładzie rynku rumuńskiego, bułgarskiego, węgierskiego, ten który znam najlepiej.

Tam jest, można określać po prostu z szeregu pośredników. Takich pośredników w Polsce jest kilku. No i tak w dużym uproszczeniu to ta logistyka wygląda tak, że taki pośrednik dostaje od was paczki, czy to je odbiera, czy wyjmuje, wysyła, czy na magazyn przewozi te paczki przez granicę dostarcza kurierom już lokalnym.

No i koszty takich dostaw oczywiście w zależności od tego jaką macie paczkę, czy małą, czy dużą, czy ciężką. Ale powiedzmy, że zaczynają się koszty takich dostaw od kilkunastu złotych i to tych dolnych kilkunastu złotych netto za przesyłkę. Tutaj w logistyce i jeśli chodzi o emag, już od razu przestrzegę gdybym coś myślał o emagu, że bardzo ważne jest dobre zorganizowanie, w sensie wybranie dobrego partnera logistycznego, bo potem to ma przełożenie po prostu na to czy mamy dużo nieodbieranych paczek, czy mamy dużo zwrotów, czy dana logistyka ma integrację i współpracę z danym marketplacem, na którym chcemy sprzedawać.

Więc tutaj warto przyłożyć się troszkę do wyboru tej firmy logistycznej, dobrze wybrać, zobaczyć jak to będzie współgrało. Także nie patrzyć tylko na cenę, ale te ceny na szczęście też nie są wysokie. To tutaj może też bym dodał, jeśli chodzi o rynki zachodnie to ja widzę tak naprawdę takie trzy opcje jak obserwuję sprzedawców.

Pierwsza to jest taka jak Bartek mówił, czyli własna umowa z przewoźnikiem, która jest przeważnie najdroższa. Druga opcja to jest taki pośrednik, do którego zbiorczy wysyłamy paczki z całego dnia, spakowane na jedną paletę w jeden karton na przykład i on potem już dalej przewozi to przez granicę do Niemiec i wysyła na etykiety nach niemieckich. To jest tańsza opcja.

No i jest jeszcze opcja, w której to Amazon przyjmuje logistykę za nas i tutaj płacimy opłatę za każde zrealizowane zamówienie w zależności od tego jak gabarytowy jest nasz produkt. I co ciekawe to na przykład jeżeli sprzedajemy produkty, które mieszczą się na przykład w kopertach, to te FBA będzie na przykład dużo tańsze nawet niż taki pośrednik. Plus mamy plusy typu Prime na ofertach, czyli taki elektrowy smart, więc dużo tych rzeczy i fajnie by było to dobrze sobie przekalkulować na samym początku, która z tych opcji będzie najlepsza.

A jeśli chodzi o umowę z własnymi przewoźnikami to fajnie pójść najpierw do UPS-a, do DHL-a, do DPD i każdemu z nich powiedzieć nawzajem, że ktoś inny dał mniejszą cenę. Najlepsza strategia negocjacyjna. Jasne, a to Przemek to jeszcze tylko chcę, bo z tego co wiem to, bo powiedziałeś o tej fulfilmencie Amazona, ale to, że korzystamy z fulfilmentu Amazona nie oznacza, że nie możemy wysyłać na inne marketplace'y też, prawda? Bo na przykład jak ktoś zamówi na Kauflandcie to Amazon też tam to wyśle w odpowiednie miejsce, prawda? Tak, tak i co ciekawe jest taka integracja w Baselinkerze, która automatycznie takie zamówienie może przekazywać.

Czyli możemy na przykład sprzedawać w Francji, korzystać z FBA Amazonu francuskiego i też sprzedawać na CD-skance i wtedy wpada nam zamówienie na CD-skance i Baselinker automatycznie przekazuje te zamówienie do Amazonu, żeby to wysłał. Tak więc mamy czas zestawy na poziomie jednego dnia w Francji i koszty są stosunkowo niewielkie w porównaniu do wysyłki bezpośrednio z Polski do Francji. Ok, super.

Czyli jeden fulfillment, a wysyłasz sobie na wszystkie marketplace'y, tak naprawdę. Co ci przyjdzie do głowy? Albo sklep na przykład, tak. A to ja powiem też jeszcze o fulfillment'cie, bo na EMAGU też jest fulfillment.

Zazwyczaj sprzedawcy polscy się decydują jednak na wysyłkę na początku z Polski. To dlatego, że na EMAGU i na tych rynkach południowych jeszcze nie ma aż tak bardzo wymagania tej szybkiej dostawy, tak. Tam na przykład są bardziej przyzwyczajeni do tego, że ta paczka kilka dni może iść.

Tam większość sprzedawców też jest takich zagranicznych, którzy dłużej te paczki dostarczają, więc mało naszych sprzedawców już się decyduje na fulfillment. Niektórzy się decydują, no i jak się zdecydujecie, to w zasadzie działa to tak jak na Amazonie, tak. Czyli wysyłamy swoje produkty tam na fulfillment i oni za nas je rozsyłają, ale niestety nie ma tego czego na Amazonie, czyli że możemy sprzedawać, wysyłać jeszcze do innych źródeł zamówienia niż na przykład EMAG.

Dokładnie. Przejdźmy do następnego tematu może. Base Linker.

Ty Bartek jesteś większym specjalistą od Base Linkera, więc opowiedz o czym powinniśmy pamiętać w konfiguracji Base Linkera przed wyjściem na te zagraniczne marketplace. Okej, dziękuję za te miłe słowa. Jeśli chodzi o Base Linkera, no to grunt to wiedzieć, że Base Linker w tym momencie jest takim najszerzej zintegrowanym integratorem.

Mamy kilka integratorów, Base Linker nie jest jedyny, ale Base Linker właśnie w tym momencie ma najszerszą bazę integracji, no i dla większości naprawdę marketplace'ów takich, na których opłaca się sprzedawać ta integracja już jest i ta integracja pozwoli nam zarówno synchronizować stany magazynowe, synchronizować ceny, automatyzować w pewien sposób wystawianie produktów. Oczywiście tam to jest bardziej złożony temat, ale są takie możliwości. Base Linker sam dużo właśnie inwestuje w tę integrację, więc nie musicie się bać tego, że jak zaczniecie sobie sprzedać na zagraniczne rynki, to teraz nagle nie będzie z czym to połączyć, jak tych zamówień obsłużyć.

Base Linker jest na to przygotowany, jest na to przygotowany od kilku lat naprawdę, więc tutaj zdecydowanie plus dla Base Linkera. Poza tym są też oczywiście inne integratory, które też za tym trendem nadążają, no bo wszyscy ten trend wychodzenia na zagraniczne rynki widzą. No i jak przygotować tego Base Linkera? Co tam musi być, żebyśmy byli gotowi na sprzedaż zagraniczną? No to z mojej obserwacji tak naprawdę główna rzecz to, żebyście mieli magazyn produktów w Base Linkerze, żebyście mieli dla każdego tego produktu SKU i EAN.

Tam dla niektórych marketplace'ów wystarczy, że macie tylko EAN na przykład. Oczywiście tu musi być EAN unikalny, czyli najlepiej zakupiony w GS1, nie w różnych podejrzanych miejscach na Allegro. EAN, do którego mamy właśnie własność.

I tak naprawdę to tyle, czyli jakieś takie podstawowe informacje o produkcie, EAN, SKU. Im bardziej macie uzupełniony ten magazyn w Base Linkerze, tym lepiej i tym łatwiej będzie Wam wejść na jakiś kolejny marketplace. Jeśli macie tam naprawdę porządek, macie tytuł, macie zdjęcia, macie parametry wprowadzone, to wszystko można jednym importem z Allegro tak naprawdę zrobić.

To bardzo niewiele Was dzieli tak naprawdę od wystawiania ofert na zagraniczny marketplace. Może Ty Przemek masz coś do dodania w kompleksie Amazonu, Gauflandu? Dla nas najważniejsze przeważnie jest to, żeby był dobrze zrobiony katalog produktowy, czyli to o czym mówiłeś, żeby te wszystkie informacje o produktach były zebrane w jednym miejscu, żebyśmy mieli właśnie SKU EAN, jakiś podstawowy opis produktu, na podstawie którego możemy stworzyć własny. Natomiast bezpośrednio raczej nie wystawiamy z Base Linkera na Amazon, a jedynie importujemy to.

Natomiast Base Linker jest mega ważny po to, żeby jakby zachowywać stany pomiędzy różnymi marketplacami i to dobrze integrować, no bo jakby jeżeli będziemy mieli duże wskaźniki anulowane, jak to mówię, na Amazonie, to ta jakość kota tak strasznie spada, że na przykład tracimy buyboxy, więc to jest ważne, żeby mieć ten Base Linker dobrze skonfigurowany. A jednym przykładem takim tipem ode mnie może być to, że jak jest synchronizacja stanów, to za stosunkowo niewielką opłatę mamy synchronizację co godzinę i to przy większej liczbie kanałów sprzedażowych to już znacznie ogranicza nam pole na jakieś wpłatki, także po prostu nie będziemy mieli czegoś na magazynie. No tak, jasne.

A to jeszcze jedna rzecz, której Base Linker pomaga, którą warto wiedzieć, no to właśnie w tych wszystkich kwestiach fakturowania, czyli to trochę co wspomniałeś, czyli że sam nam przeliczy walutę, sam nam przetłumaczy fakturę na przykład tak na jakiś język, to też jest istotne. Tłumaczenie, Bartek co o tym powiesz? Okej, to tutaj znowu posłużę się przykładem EMAGA, no bo zastanawiacie się jak pewnie, jak chcecie wystawić swoje oferty, no i jak z tłumaczeniem, jak to przygotować. Niektórych może przerażać taka wizja, że trzeba to pewnie wysłać do jakiegoś tłumacza przysięgłego, może nie przysięgłego, ale do jakiegoś tłumacza, który weźmie duże pieniądze za przetłumaczenie tych naszych produktów.

No i teraz tak naprawdę jest o wiele prostsze w dzisiejszych czasach, bo po pierwsze mamy do dyspozycji różnego rodzaju bardziej zaawansowany tłumaczeń niż tłumacz Google na przykład, do tego sztuczną inteligencję, więc to tłumaczenie jest tak naprawdę teraz bardzo proste. My wystawiając oferty na EMAG jesteśmy w stanie w ciągu miesiąca ponad tysiąc produktów przetłumaczyć dla jednego partnera, oczywiście bazując na jakichś integracjach, przygotowaniach i tak dalej. Więc takie podstawowe tłumaczenie, które będzie wystarczająco dobre na start to raczej prosta sprawa.

Potem oczywiście wchodzi kwestia tego, żeby ten listing bardziej przygotować, lepiej, ładniej, wtedy jak najbardziej można już skorzystać z bardziej zaawansowanych tłumaczeń, z bardziej zaawansowanych firm tworzących content, ale tak naprawdę żeby spróbować, żeby takie pierwsze jakieś wyjście na zagranicę zrobić, to naprawdę ta kwestia tłumaczeń już w tym momencie nie jest problemem. Ciekawą opcją jest w Baselinkerze właśnie tłumaczenie za pomocą wtyczki DEEP L, taki program DEEP L. Warto sobie poczytać trochę o tym i się zainteresować, spróbować. Więc o tłumaczeniu bym powiedział tyle, a powiedz mi jak tłumaczenie wygląda w przypadku Amazona, gdzie mamy trochę większy nacisk na przykład na ten content A+.

Tak się nazywa. Tak, tak. Znaczy jeśli chodzi o Amazon, to ja mam też podobne myślenie jak ty, czyli nie do końca, jeżeli wchodzimy z dużym katalogiem produktowym, to zlecenie takiego tłumaczenia tłumaczowi może być dość kosztowe na nasze firmy, stąd te programy są już na tyle rozwinięte, że one działają w miarę okej i można po prostu z nich skorzystać, żeby to tłumaczenie było też dość dobre.

Natomiast nie tłumaczyłbym też produktów, które wystawiacie w Polsce tak jakby jeden do jednego na rynek niemiecki, bo te słowa kluczowe, które są przetłumaczone jakby jeden do jednego przez tłumacz, nie zawsze to są słowa, które mają największą wartość wyszukiwania na przykład na Amazonie. Stąd tutaj bym się posiłkował jeszcze różnymi programami do analizy słów kluczowych, żeby też odpowiednio sobie to pogrupować, tak, żeby tytuł nie był przetłumaczony jeden do jednego, tylko jednak skonstruowany na tym marketplace inaczej oddzielnie, żeby to było po prostu zrobione po to, żeby nasz produkt się wyszukiwał, a same tłumaczenia na przykład opisu, no to myślę, że tutaj już te programy są na tyle dobre, że można temu też zaufać. No jasne, dokładnie.

To też podzielę się z tą opsią właśnie jak my to w EMAGu robimy, że niektórzy z naszych partnerzy chcą właśnie maksymalnie szybko dać jak najszybszą ofertę i właśnie wtedy te automatyczne tłumaczenia w zupełności wystarczają tylko właśnie musi być dobry tłumacz, czyli na przykład ten DeepL a potem sukcesywnie po prostu przerabiamy właśnie pod te oferty już pod słowa kluczowe, pod większe wymagania, tak, żeby one były jeszcze lepsze, a oczywiście czasami obsługujemy takich partnerów, którym zależy bardzo na tym, żeby właśnie ta oferta była od razu perfekcyjnie przetłumaczona, dobrane słowa kluczowe, no i wtedy ten proces już troszkę jest bardziej złożony. Dobra, przejdźmy do następnego punktu i to głównie ja chciałem to opowiedzieć, bo nacisk na markę na marketplace'ach typu Amazon jest dość spory, czyli jeżeli nie mamy zarejestrowanego znaku towarowego na całą Unię Europejską, to mamy troszkę okrojone możliwości na Amazonie i tu mam na myśli to, że nie mamy, nie możemy dodać a plus kontentu, czyli takiego jakby opisu w formie grafik, tabel i tak dalej. Mamy po prostu ścianę tekstu zamiast tego i możemy dodać wideo, zdjęcia 360, niektórych formatów reklam, nie mamy takiej analityki, więc zarejestrowanie takiej marki w europejskim urzędzie patentowym od razu daje nam nowe możliwości, więc tutaj też bym o to zadbał, plus taka rejestracja jest na 10 lat na całą Unię Europejską, więc zarówno wasza marka jest chroniona w Niemczech, w Polsce, jak i w Rumunii.

Bartek, jakie ty masz doświadczenie z tym, żeby mieć zarejestrowany znak towarowy w Rumunii? W Rumunii jeśli chodzi o marketplace tak naprawdę jest tylko emak, takim największym marketplacem 80% sprzedaży w internecie rumuńskim tam kwestia marki jest na tą chwilę bardzo prosta jeszcze, jest bardzo uproszczona, tam tak naprawdę zgłaszamy tylko, że posiadamy swoją markę chcemy dodać nową markę na marketplace i zazwyczaj w praktyce wystarczy tylko jakieś zdjęcie z naszego magazynu z tym produktem i to jest wystarczające potwierdzenie i podejrzewam, że z czasem będzie to szło właśnie też w konieczność okazania certyfikatu. I na koniec może też taka przestroga dla tych osób, które nie powinny sprzedawać to twoim zdaniem Bartek nie powinien wychodzić na zagranicę? Jasne, no na pewno nie jest to tak, że każdy powinien, daleko nam na pewno od tego, że teraz wszyscy sprzedająajcie na zagranicę, trzeba się nad tym zastanowić i takie wam przemyślenie, że często jest tak, że ci co powinni to właśnie się boją, bo gdzieś tam jest większa ta świadomość a ci co nie powinni czasami aż za dużym entuzjazmem połają, więc powiedzmy kto nie powinien. Moim zdaniem jeśli do tej pory nie macie żadnych integratorów sprzedaży właśnie takich jak Base Linker, nie korzystaliście nigdy z czegoś podobnego, nie wiem są firmy, które na przykład paczki pakują tak nie wiem i wypisują ręcznie etykiety kurierskie albo no po prostu ten wasz biznes jeszcze nie jest za bardzo rozkręcony, jesteście jeszcze na początku tej przygody to polecam żeby najpierw skupić się na rynku polskim, wymaksować to co robicie na rynku polskim i potem zająć się zagranicą mała skala sprzedaży przede wszystkim tak czyli też musimy mierzyć nasze zamiary na możliwości tak, bo chociażby sprzedaż gdzieś tam w fulfilmencie Amazona wiąże się z pewnymi rejestracjami, z pewnymi wydatkami, więc jeśli nasz biznes jeszcze jest na tą chwilę mały nie generuje dużych zysków czy na przykład w ogóle nie generuje zysków no to też warto się zastanowić dwa razy zanim zaczniemy sprzedawać no i tutaj czasami zgłaszają czasami widzimy takich sprzedawców, których przewagą konkurencyjną jest to, że mają to samo co inni, tylko drożej i ci sprzedawcy też myślę, że powinni jeszcze troszkę popracować nad przewagami konkurencyjnymi, nad sprzedażą zanim już się zdecydują na sprzedaż zagraniczną no tutaj w pamięci z Tobą skozy i chyba Ruka byś nie dał do tej listy wyczerpałem, wyczerpałem temat jasne, ale co do zasady zachęcam naprawdę do odwagi bo naprawdę w szybki sposób można sobie zmaksymalizować sprzedaż właśnie zdywersyfikować szybko właśnie na tym co już macie osiągnąć duży efekt mały krok duży efekt i myślę, że jeśli tylko sprzedacie w Polsce to właśnie wyjście na zagranicę jest takim ruchem dobra Przemku to chyba mamy omówione wszystko, co mogliśmy podpowiedzieć w takim krótkim prawie pół godziny

skorzystaj z darmowych wskazówek dla twojej oferty


Sprawdź inne wpisy

Scroll to Top