Analiza trendów zakupowych 2024/2025 a nastroje konsumenckie

Jakie trendy zakupowe będą dominować w 2024/2025? Sprawdź, jak nastroje konsumenckie kształtują rynek i co warto uwzględnić w strategii sprzedaży!

Nastroje konsumentów w Polsce stabilizują się, co wpływa korzystnie na rynek e-commerce. Prognozy na 2025 rok wskazują na kategorie produktów, które zyskają na popularności, co pomoże sprzedawcom lepiej dostosować ofertę do potrzeb klientów. W artykule przedstawiamy najważniejsze trendy oraz praktyczne wskazówki, jak sprostać oczekiwaniom rynku.

1. Elektronika na prowadzeniu

Kategoria elektroniki pozostaje na czołowej pozycji dzięki stabilnym nastrojom konsumenckim i dużemu zapotrzebowaniu na produkty technologiczne. Według raportu „Customer Journey 2024” popularność sprzętów typu smart home, jak inteligentni asystenci i kamery bezpieczeństwa, ma rosnąć w nadchodzącym roku.

Wskazówki dla sprzedawców: Skup się na urządzeniach z funkcjami AI, które przyciągają klientów poszukujących nowoczesnych rozwiązań do codziennych zadań.

2. Moda – wybór świadomego konsumenta

Raport SW Research dla Allegro wskazuje, że młodzi konsumenci zmieniają swoje preferencje, coraz częściej wybierając zakupy online. Rośnie również świadomość ekologiczna – Polacy chętniej wybierają ubrania z trwałych materiałów.

Wskazówki dla sprzedawców: Postaw na modę ekologiczną, oferując produkty z materiałów przyjaznych środowisku. Konsumenci cenią jakość, która idzie w parze z wartościami proekologicznymi.

3. Sport i Turystyka – wzrost zainteresowania zdrowym stylem życia

Zainteresowanie produktami sportowymi i turystycznymi dynamicznie rośnie, co wiąże się z większą świadomością zdrowotną Polaków. Popyt dotyczy produktów outdoorowych, jak namioty czy plecaki, oraz akcesoriów fitness.

Wskazówki dla sprzedawców: Rozważ rozszerzenie oferty o sprzęt do ćwiczeń w domu i na zewnątrz, co wpisuje się w codzienną aktywność klientów.

4. Dom i Ogród – personalizacja przestrzeni

Pandemia wpłynęła na wzrost zainteresowania aranżacją wnętrz i przestrzeni zewnętrznych. Konsumenci coraz częściej traktują ogrody, balkony i tarasy jako przedłużenie domu, gdzie mogą odpocząć i spędzać czas.

Wskazówki dla sprzedawców: Uwzględnij produkty umożliwiające personalizację przestrzeni – rośliny, dekoracje ogrodowe i akcesoria, które pozwalają stworzyć komfortowe otoczenie.

5. Zdrowie i Uroda – wzrost dbałości o zdrowie

Rosnący nacisk na zdrowy styl życia przekłada się na większe zainteresowanie suplementami diety i kosmetykami naturalnymi. Polacy chętniej wybierają produkty o składzie ekologicznym.

Wskazówki dla sprzedawców: Rozszerz ofertę o naturalne kosmetyki i suplementy, które odpowiadają na potrzeby zdrowotne klientów.

6. Supermarket – zmiany w preferencjach zakupowych

Raport NielsenIQ dotyczący rynku FMCG wskazuje, że rosnące ceny żywności pozostają największym zmartwieniem dla większości polskich konsumentów. Jednocześnie aż 44% respondentów zapowiada, że będzie częściej robić zakupy w sklepach dyskontowych, co może wpływać na kategorię Supermarket na Allegro.

Wskazówki dla sprzedawców: Promuj produkty o atrakcyjnych cenach oraz stawiaj na promocje – konsumenci szukają okazji i produktów w przystępnych cenach.

Podsumowanie: Dane GUS pokazują poprawę nastrojów konsumenckich – wskaźnik ufności wzrósł o 2,0 p.p., a każda jego składowa poprawiła się w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Pomimo obaw związanych z sytuacją na Ukrainie, nastroje są bardziej stabilne. 

 

Szczegółowe dane dostępne są w raportach:

  • Customer Journey 2024 od Allegro
  • Raport SW Research dla Allegro
  • Raport NielsenIQ dotyczący rynku FMCG

Zobacz powiązane filmy

Pokaż transkrypcję

Dzień po dniu. Odcinek po odcinku. Tak zbliżamy się.

Dam radę. Mam nadzieję, że Wy też dacie radę. Że oceniacie.

Widzę, jak komentujecie. Średnio to powyżej dziewięciu tych wszystkich materiałów, które nagrałem. Pamiętajcie też, że większa część z nich zniknie w sześćdziesiątym pierwszym dniu.

Ale możecie przyjść do nas, na naszą konferencję, żeby zebrać to, co nie jest publikowane na YouTubie. To, co zazwyczaj odbywa się za zamkniętymi drzwiami. Będziecie mieli dostęp do unikalnej, praktycznej wiedzy.

A na pewno do tego, jak dywersyfikować, skalować i prowadzić opłacalną sprzedaż na marketplace'ach. Dzisiejszy odcinek, już Wam pokazuję, będzie dotyczył takiego raportu, które zrealizowało Allegro. Nazywa się Customer Journey.

Poszukiwanie i zakupy produktów online. W roku jest ono prowadzone. Ważne, że jest prowadzone przez Allegro, więc też pamiętajcie, żeby zwrócić na to uwagę.

Dotyczy to tego, jak użytkownicy zachowują się w internecie, jak kupują, na co zwracają uwagę. Ja nie będę śledził każdego 47-slajdowej prezentacji. Pokażę Wam to, co moim zdaniem jest najważniejsze.

Także troszeczkę o stabilności nastrojów konsumenckich. 38% konsumentów korzysta z internetu. Dostrzega, że wydarzenia społeczno-ekonomiczne wpływają na sposób dokonywania zakupów.

I tu mam taką historię osobiście, że kiedyś widziałem, że ogromne piki sprzedażowe były w niedzielę, skończyły się niedziele handlowe i w wielu kategoriach przeniosło się to na poniedziałek. Nie wiem, czy też na to zwróciliście uwagę. No i polecimy.

To jest najciekawsze. Gdzie jest ten początek ścieżki zakupowej? No i widzimy, że 41% to są platformy. Google bez zmian, sklepy internetowe bez zmian, gorzej jest z porównywarkami czy serwisami ogłoszeniowymi.

A tu pamiętajcie, że porównywarką cenową jest Ceneo, która jest w tej samej grupie, co Allegro, więc mają wspólnego ojca, tak można by było to nazwać. I ciekawszy element, jakie platformy są wybierane. I widzimy, no Allegro to jest 80%, AliExpress, Empik, więc jeżeli nie ma Was na Empiku, to możecie dołączyć.

AliExpress też już ma taką możliwość, byście tam sprzedawali temu. No i inne. Ciekawi mnie, że nie ma tutaj Early na przykład, czy Amazon.pl. Liderzy, no to mamy Allegro oczywiście i Google.

Gdzieś to Allegro o jakiś procent zmalało, pewnie niektórych to ucieszy. Tu już podzielone to na kategorie, ja nie będę tego omawiał, możecie sobie zerknąć, jak to wygląda. No i początek ścieżki, a poszukiwane informacje.

Zdobycie wiedzy, zorientowanie się w dostępności produktu jest istotne, sprawdzenie opinii, parametry czy szukanie jakiejś promocji. Ciekawa rzecz, na którą zwróciłem uwagę, no to ile jest wyszukiwań dziennie w wyszukiwarce Allegro. 8,12 miliona, wow.

I też pokazane w jaki sposób użytkownicy chodzą po Allegro. W 2024 39% wpisywało nazwę produktu. Widzimy, że wpisywanie nazwy marki producenta 22% poszło do góry.

Wybranie interesującej kategorii w dół, no i wpisanie nazwy produktu i marki 12%. Tutaj się nic nie zmieniło, więc to też taka ciekawostka. Dalsze kroki, tutaj też widzimy, że taki np.

OLX jest gdzieś rozważany, też sprawdzany. Prawdopodobnie szczególnie duże aglomeracje, tak jak Śląska, tak jak Trójmiasto, tak jak Warszawa, tam można w razie czego podjechać osobiście. Przeskoczę jeszcze dalej, tu jest finalizacja zakupu, 45% wszystkich zakupów rozpoczętych online jest finalizowany na Allegro, więc niezły wynik.

Ale tutaj widzimy też fajny wykres, jak ktoś zaczyna na Allegro to kończy na Allegro, jak ktoś zaczyna na Google to 41% kończy na Allegro. I być może jest to związane z tym, że Allegro dobrze też się na Allegro pozycjonuje i organicznie, i przez kampania dworcowe. Pilniki wpływające na zakup, tutaj mi się bardziej podoba ta prezentacja, co jest decydujące, co jest decydującym czynnikiem sukcesu.

Sorry, tam zobaczyłem, że jest cena poprawa. OK, no i mamy atrakcyjna cena, to nie jest powiedziane, że najniższa. Kwestia dostawy, także pewnie Allegro dlatego mocno gdzieś tam dociska sprzedawców, żeby ta dostawa była jak najszybsza.

Dostępność produktu, czyli też czas dostawy i jak wcześniej, według mnie, była forma dostawy, czy jest pobranie. Czy ktoś ma założone konto na platformie, czy jest zaufanym, czy łatwo dany produkt znaleźć, więc to wszystko też jest przed Wami. Przeskoczę sobie dalej, to jest ciekawe, 86% kupujących twierdzi, że dokona i na pewno ponowi zakup na Allegro.

69% kupujących twierdzi, że łatwo dokonać zakupu na Allegro. Ja, jak mam podłączone i patchkoman i kartę w aplikacji, a mam smarta, to naprawdę nie muszę dużo formularzy wypełniać, żeby to wszystko zaakceptować. Dużo wygodniejsze niż w większości sklepów internetowych, w których kupowałem, ale też kwestia reklamy.

Nie wiem skąd ta dana, w sensie wiem, że z tego raportu, ale trochę ona mnie zaszokowała. 50% konsumentów twierdzi, że dzięki reklamie trafiłam na produkt w atrakcyjnej cenie. 36% badanych przyznaje, że dzięki reklamom zdarzyło mu się kupić markę, którą wcześniej nie kupowali, więc to też może być ciekawostka dla Was.

30% badanych przyznaje, że reklama pomaga i przyspiesza zakup. To dozwyczaj, ja pozwolę sobie to pominąć, ale tutaj też macie jeszcze inne platformy, tak jak jest Modivo, które widzicie, tak jak jest OLX, jest też Amazon. I znam, kupiłem produkt, znam, korzystam, nie znam.

Szejna czy Modivo, myślę, że jeszcze wiele pracy przed nimi. No Allegro, jak widać, sporo osób zna, ale też cieszy, że Empik OLX też jest znaną marką tutaj w Polsce. Czynniki wpływające na zmianę miejsca zakupu.

Atrakcyjność ceny, znowu się pojawiają rabaty, dostawa, łatwość robienia zakupu, szeroka oferta. To są takie elementy najważniejsze. O smart shoperach zostawię Wam do poczytania.

Jak będziecie chcieli raport, to czy komentarz napiszcie z własnym mailem, czy napiszcie do mnie maila z Poczta Małpka, podeślę Wam go. Natomiast tutaj jeszcze dalej widziałem fajny element, dajcie chwilkę, dotyczący marek. Jestem już zaraz.

Preferowane miejsca zakupu. Wolę kupować produkty znanych mark na platformach handlowych. 46%, 22% w jakichś sklepach oficjalnych.

32% chętniej wybiera zamienniki mniej znanej marki w niższej cenie. Czyli tu znowu ja to interpretuję w ten sposób, że warto u siebie na sklepie mieć zarówno jak i w przypadku lakierów hybrydowych najbardziej znane marki, jak i tańsze alternatywy, być może nawet jeżeli to są no-name'y. Ale dlatego warto zapłacić więcej, jak ktoś ma markę i 31% osób to poleca.

Także zobaczcie sobie, że mamy różne grupy docelowe. Tych, którzy się skupiają na kupieniu marki i ci, którzy chcą mieć produkt w podobnej jakości, ale też w niższej cenie. Podsumowanie na koniec.

Wersję do pobrania też jak widzicie ja nie będę jej nigdzie ukrywał. Jeśli macie ochotę to naprawdę zapraszam. Podeślę Wam bardzo chętnie.

Tyle na dzisiaj. Do zobaczenia na konferencji. Więcej ciekawych danych.

Jak kształtuje się nasza gospodarka, rynek e-commerce'owy, w którą stronę to wszystko idzie. Do zobaczenia. Do usłyszenia.

Cześć.

Pokaż transkrypcję

Czołem Allegrowicze, dzisiaj ze mną Ewa z When U Buy, czyli z aplikacji, gdzie możemy połączyć sobie jako kupujący, czyli nie jako sprzedawcy, a jako kupujący, zakupy z różnych marketplaces.

Ale w dzisiejszej rozmowie nie będziemy mówić tylko o tym, my raczej skupimy się na tym, co Wy jako sprzedawcy i nasi odbiorcy możecie zyskać z danych, które posiada Ewa, ponieważ Ewa ma dane z kilku marketplaces, które obsługuje. Cześć Ewa. Cześć.

Powiedz może na samym początku z czym z Twojej perspektywy jest When U Buy. W dwóch słowach to jest asystent zakupów. Czyli to jest takie narzędzie, które powinniśmy mieć my, kupujący w internecie, tak jak kupujemy ubezpieczenie mieszkania, jak kupujemy właśnie swoje lokum.

Czyli to jest asystent zakupowy, który nam nie przeszkadza, nie jest namolny w reklamach, a odzywa się wtedy, kiedy nam umykają ważne zdarzenia. Powiem jedno jeszcze, że to jest asystent, który nie tyle pomaga w zakupach, bo my nie o tym, my wiemy, że marketplace'y dbają doskonale o doświadczenia zakupowe użytkownika, ale When U Buy wchodzi w momencie, kiedy sklepy już o nas powoli zapominają, czyli już po kliknięciu kup teraz.

Użytkownicy posiadając narzędzie When U Buy, aplikację When U Buy mają wszystkie swoje zakupy online w jednej aplikacji niezależnie od sklepu, w którym je zrobili i z poziomu jednej aplikacji mogą nimi zarządzać, czyli sprawdzić status przesyłki, śledzić przesyłkę, sprawdzić status zwrotu, dostawać powiadomienia ważne z punktu widzenia tego, czy paczka przyszła, gdzie ją odebrać, kiedy mija termin na zwrot, więc to jest taki nasz osobisty asystent zakupowy.

Okej, a powiedz mi z jakimi platformami na ten moment się integrujecie i jaka jest ta częstotliwość dodawania nowych platform, jakie może macie w planach? Zacznijmy może od tych platform, które macie teraz. Tak, my jesteśmy startupem, więc cały czas się rozwijamy, mamy dzisiaj, rejestrujemy dzisiaj zakupy z dziesięciu najpopularniejszych platform zakupowych w Polsce.

Przeczytaj również:  Allegro Pay – warunki, limity i najważniejsze informacje

To są platformy od Allegro, poprzez MediaExpert, te modowe typu Reserved, H&M, Zalando, oczywiście trzy najpopularniejsze chińskie platformy, Temu, Shein, AliExpress. Mamy Lidla online'owego i mamy bardzo popularną wśród naszych klientów drogerię internetową ROSA. Więc to jest dzisiaj te dziesięć najpopularniejszych platform. Za chwilkę wchodzi OLX, w dalszej kąści Sensei, za kilkanaście dni.

Natomiast to co jest też istotne, my oczywiście dodajemy te wielkie platformy, ale nie zamykamy się na pojedyncze sklepy. Z premedytacją nie używam słowa mniejsze sklepy, po prostu na sklepy internetowe niezależne i mam nadzieję, że już od września będziemy mogli zintegrować się prosto z każdym praktycznie sklepem w Polsce.

Znaczy już teraz możemy, ale udostępnimy łatwiejszą i szybszą formę integracji. Więc już dzisiaj zapraszamy sklepy do kontaktu, żeby połączyć je z OneUbuy'em. Okej, czyli mam sklep internetowy, też mogę udarzyć do Ciebie, czy do kogoś po prostu kto zarządza aplikacją, albo tą sferą rozwoju biznesu i też będę mógł się zintegrować.

To też moje pytanie, no bo poznałem takie trochę dwa kierunki, w których idziecie. Pierwszy kierunek to są inne polskie marketplacy, drugi kierunek to są właśnie te sklepy. Pytanie, czy jest tu też jakiś pomysł na zagranicę? Otwarcie się na Amazon, na jakieś inne platformy?

Tak, to znaczy my idziemy kluczem tym, żeby nasi użytkownicy jak najszybciej poczuli wartość OneUbuy. Oczywiście mogliśmy zacząć od listy, od sklepów takich pojedynczych, no ale umówmy się, no mielibyśmy problem ze znalezieniem klientów, którzy akurat znają dane marki.

Więc zaczęliśmy od tych największych, bo tam kupujemy najwięcej. Jesteśmy w stanie naszych klientów przekonać do tego, że OneUbuy rzeczywiście im pomaga w takim codziennym zarządzaniu zakupami, pilnowaniu zakupów online.

Co jest jeszcze ważne, my opracowaliśmy technologię, która pozwala nam dodać praktycznie każdy sklep, czy każdą platformę zakupową na świecie bez konieczności takiej pełnej integracji z daną platformą, bo u nas w centrum jest klient, to znaczy to klient udostępnia nam swoje dane zakupowe i to klient przesyła nam swoją listę zakupów i ją zachowuje w OneUbuy, a nie platforma udostępnia nam dane klientów.

Stąd tak, Amazon jest na liście, oczywiście mamy też plany wyjścia poza granicę Polski, stąd też lista sklepów, ale to czym się kierowaliśmy na samym początku to jest tak jak powiedziałam, to żeby klienci mogli jak najszybciej poczuć wartość i żebyśmy mieli różnorodność asortymentową, czyli jak widzisz mamy marketplace'y, ale mamy trochę mody, mamy trochę drogerii internetowej, mamy elektronikę, kolejnym krokiem są mniejsze sklepy i jakby pogłębianie każdej kategorii, więc już dzisiaj zapraszamy tych, którzy rzeczywiście chcą świadomie się z nami zintegrować, bo dla sprzedawców jest sporo korzyści.

Okej, dobra i zanim przejdziemy do tych danych, porównania sobie tego jak to działa w różnych kategoriach, patrząc z perspektywy na branżę, to chciałbym tutaj pogłębić ten klientocentryzm u Was, na takiej zasadzie, że zakładam, że nie tylko chcecie się rozwijać na inne platformy i w ten sposób tym klientom, że tak powiem, dogadzać, ale też dać im coś w tej aplikacji więcej. Czy tutaj możesz powiedzieć jakie są jakieś kolejne kroki?

No zdradzę, trochę zdradzę, bo rzeczywiście będziemy dogadzać, to znaczy naszym celem jest, żeby When You Buy było takim centrum sterowania zakupami online po ich zrobieniu, czyli dalej będziemy zachęcać naszych użytkowników do tego, żeby kupowali w swoich ulubionych sklepach, nie zamierzamy ich od tego odciągać, ale wszystko co dzieje się po kliknięciu tego magicznego kup teraz, będzie można wykonać z poziomu jednej aplikacji niezależnie od sklepu.

Mówiąc konkretnie, już niedługo będziesz mógł zgłosić zwrot do dowolnego sklepu z poziomu When U Buy. Będziesz mógł sprawdzić, czy sprzedawca zrealizował zwrot, nie tylko pobierając status ze sklepu, ale też sprawdzając, czy te pieniądze faktycznie przyszły na konto. Będziesz mógł jako użytkownik aplikacji dostawać takie turbo spersonalizowane oferty dopasowane do Twojej historii zakupów pełnej, nie z jednego sklepu.

I tutaj jest ukłon w stronę takiego trendu, który dzisiaj funkcjonuje, który mówi o tym, że użytkownicy i nasi klienci nam o tym też mówią, że jestem w stanie udostępnić Ci moją historię zakupów. Pokaż mi sklepie, co mi dopasujesz, co mi zaoferujesz. Czyli nie chcemy być kolejną aplikacją, której możesz przeglądać 150 gazetek reklamowych i różnych sklepów, ale chcemy być aplikacją, która rozumie Twoje zakupy, jest w stanie zidentyfikować Twoje zakupy cykliczne, dopasuje jedną gazetkę, ale zrobioną z iluś tam sklepów, z iluś tam ofert, które pasują dokładnie do Ciebie.

Nie pokażę Ci klapek z Biedronki za 12 zł, skoro wiem, że minimalna cena za obuwie, którą płacisz, to jest 120 zł. I w drugą stronę, nie będę Ci pokazywała mebli z jakichś nie wiadomo jakich salonów meblowych, skoro wiem, że preferujesz Black Red White czy Agata Meble. I to jest ten kierunek.

Oczywiście ja bardzo uogólniam, ale tutaj wchodzimy na taki poziom już dużej szczegółowości. Na przykład jak preferencje z Twoich zakupów ubraniowych mogą się przełożyć na Twoje wybory wnętrzarskie. Będziemy wiedzieli jakie kolory lubisz, jakie fasony lubisz, jaki styl lubisz, będziemy wiedzieli jak często kupujesz, ile jesteś w stanie wydać w internecie.

I to jest właśnie magia tych danych, dlatego powiedziałam o tych korzyściach dla sprzedawców, bo już dzisiaj widzimy, że wnioski z analiz zrobionych z wielu sklepów dotyczące jednego klienta znacznie różnią się od tych, które byśmy wyciągali bazując wyłącznie na jednym sklepie. Jeżeli byśmy zaanalizowali tylko jeden sklep, oczywiście będziesz wiedział coś o kliencie, natomiast jeżeli dołożysz do tej układanki jeszcze pozostałe sklepy, pozostałe puzzle, okazuje się, że ten obrazek często wygląda zupełnie inaczej.

Czyli reasumując też ta buyer persona układa się zupełnie inaczej, gdy patrzymy na perspektywę klienta nie tylko zwracając uwagę na to, jak się zachowuje na Allegro, ale też na Temu, co kupuje itd. Ten sam człowiek zachowuje się inaczej, nawet kupując ten sam asortyment może zachowywać się inaczej w zależności od sklepu. Widzimy to analizując chociażby Allegro i Media Expert.

Czyli Wy też będziecie mieli genialną wartość dla sprzedawcy samego, no bo kurczę, jestem sobie tutaj, mam u Was powiedzmy to konto za 2-3 miesiące, być może za jakiś czas wdrożycie tą funkcjonalność, gdzie będzie ta rekomendacja i wskakuje mi zamówienie. Zakładam, że taka współpraca będzie coś kosztować. Nie wiem, czy możemy dzisiaj o jakichś cennikach?

Ja myślę, że to jest jeszcze za wcześnie, my też badamy rynek. Natomiast już dzisiaj zapraszamy sklepy do współpracy, bo mamy wśród tych dużych sklepów, tak jak wspomniałam, jest kilka, z którymi jesteśmy zintegrowani tak powiedzmy biznesowo, nie tylko technologicznie, ale też biznesowo i już dzisiaj współpracujemy i widzimy, że ta współpraca przynosi efekty.

To znaczy tak jak powiedziałeś, my dajemy klientowi w sensie sklepowi nie tylko informacje o tym, co jego klient kupuje, ale jesteśmy w stanie chociażby dostarczyć mu profil klienta, czyli powiedzieć, co on jeszcze kupuje oprócz jego asortymentu, jak dużo wydaje w internecie, ile jest w stanie wydać na pojedynczy produkt, z jakiej kategorii albo np. widzimy, co ten sam klient jeszcze kupuje oprócz produktów z naszego sklepu.

Czyli w jakich kategoriach warto, przy jakich sklepach, w jakim asortymencie warto, żeby nasz sklep również się pojawiał ze swoją ofertą, bo może być tak, że dany sklep sprzedaje dermokosmetyki, ale my powiemy, że ludzie, którzy kupują dermokosmetyki bardzo często wydają też pieniądze w kategorii dom i ogród, a rzadziej w kategorii dziecko. Może odwrotnie – dermokosmetyki to bardziej dziecko, mniej dom i ogród.

To są oczywiście przykłady, my mamy konkretne profile ustalone, możemy też wypracować taki profil na specjalne życzenie klienta, analizując sprzedawanie czy kupowanie produktów z jego kategorii. Ale to nie tylko profile klienta — my na przykład jesteśmy w stanie klientowi dostarczyć scoring zwrotów, więc jeżeli jesteś sklepem i planujesz jakieś akcje promocyjne, to jesteś w stanie u nas zweryfikować, jak bardzo one ci się opłacają, albo którym klientom warto taką promocję zaoferować, a którym nie.

Dlatego że sprzedaż, ale za chwilę będziesz miał kilkadziesiąt procent zwrotu na tym produkcie. Więc to są naprawdę super ciekawe i takie, wydaje mi się, unikalne dane, które my dostarczamy, ucząc się tego klienta holistycznie. Bardzo modne słowo.

Tak, tutaj na pewno personalizacja, to co powiedziałeś jest bardzo cenne i kurczę, nietypowe jest też to podejście, które macie, że dzielicie się tą wiedzą, no bo na przykład wydaje mi się, że takie platformy jak Allegro, Temu czy inne marketplace’y, jeśli dałyby więcej sprzedawcom, jeśli chodzi o takie insighty, o których powiedziałaś — chociażby te kategorie powiązane — gdzieś tam na Allegro mamy jakiś panel analityczny, być może na Temu też jest, ale chodzi o to, żeby właśnie tych danych było więcej i żeby one nie były tak trudno dostępne.

Najlepiej oczywiście, żeby tak jak u Was były to gotowe wnioski, więc myślę, że fajne czasy nas czekają drodzy sprzedawcy.

Oczywiście zapraszam, znaczy wiesz, nam zależy na tym, żeby aplikacja była przede wszystkim użyteczna dla naszych klientów, a będzie użyteczna dla naszych klientów, jeżeli sprzedawcy będą wiedzieli co naszym klientom zaproponować. Czyli mi nie zależy na tym, żeby mieć milion pięćset ofert od sprzedawców. Mi zależy na tym, żeby klienci powiedzieli, kurczę, rzeczywiście tego potrzebuję.

To nie jest kolejna aplikacja, która oferuje mi cashback, to nie jest kolejna aplikacja, która pomoże mi w wyborze produktu na bazie AI, tylko to jest narzędzie, które jeżeli kupuję w internecie, to aż głupio go nie mieć, a dodatkowo nie tylko dba o moją gotówkę wydawaną w internecie, co jeszcze podpowiada mi usługi, czy podpowiada mi produkty, które mogę kupić w lepszej cenie, albo w dobrej cenie przy zakupach powtarzalnych i to tyle.

Nie chcę zasypywać użytkowników kolejnymi gazetkami, bo to nie jest ten tryb. Im więcej będą nasi sprzedawcy, nasi partnerzy biznesowi wiedzieli o naszych klientach, tym lepsze oferty im dopasują, tym nasz użytkownik będzie bardziej zadowolony.

A tutaj jeszcze odnośnie tych danych dla sprzedawców chciałbym pogłębić. Czy to są dane, które dotyczą tylko transakcji, które dany klient zrealizował u mnie, czy w danej kategorii, czyli jak jestem sprzedawcą, to czy dostaję pełen pakiet informacji z danej kategorii, czy dostaję tylko jako sprzedawca powiedzmy jakąś historię, czy buyer persona na podstawie powiedzmy tych transakcji, które gdzieś tam u mnie realizują klienci?

Wiesz co, w tym momencie my mamy takie podejście transakcja po transakcji, w sensie klient per klient, to zależy czego ty oczekujesz. To co jesteśmy w stanie tobie dostarczyć i to co dostarczamy dzisiaj klientom, to są informacje, które mówią o tym jak twój produkt sprzedaje się w ogóle we wszystkich sklepach, które ja mam.

Czyli mogę ci powiedzieć, że twój produkt sprzedaje się w takim i takim sklepie. Minimalna cena jest taka, maksymalna taka, mediana taka, że najwięcej sprzedaje się z konkretną tą metodą płatności i z tą metodą dostawy, o innych możesz zapomnieć, bo raczej klienci tego nie wybierają.

Mogę ci powiedzieć jaki będzie poziom zwrotów na tym produkcie, ale co jest ważne dla naszych klientów, mogę ci powiedzieć właśnie, gdzie szukać tego klienta, czyli klient, który kupuje twój produkt pojawia się w internecie w takich sesjach zakupowych tyle razy w miesiącu. Zazwyczaj kupuje taki asortyment, a takiego w ogóle nie. Lubi wydawać tyle pieniędzy na średnią wartość koszyka i wszystko co jest związane jakby z opowieścią o kliencie.

Przeczytaj również:  Jak zwiększyć sprzedaż na popularnych marketplace'ach?

Więc to zależy właśnie tak jak powiedziałam, to zależy czego potrzebujesz, bo albo możemy pójść w stronę takiej typowo asortymentowej analizy i powiedzieć ci co jest skorelowane z daną ofertą, albo możemy pójść typowo kliencko i powiedzieć jak zachowuje się twój klient, kiedy siada do komputera do zakupów i gdzie najlepiej go złowić, złapać. Albo i to i to.

Jestem szczerze ciekaw jaki algorytm za tym stoi, ale nie będziemy wchodzić aż w takie szczegóły. Skupmy się zatem na tym drugim wątku, który chciałem dzisiaj poruszyć z tobą, czyli takich danych, które ja jako sprzedawca już teraz podczas tej rozmowy mogę od ciebie takie dane po prostu wyciągnąć...

na takiej zasadzie, żebyśmy może nie skończyli wojny Allegro vs Temu, ale żebyśmy po prostu z góry spojrzeli na twarde dane, które przemawiają o wynikach tych najpopularniejszych polskich platform, no bo takie dane mamy i takie dane macie jako po prostu aplikacja, no bo siłą rzeczy zbieracie to, macie tych transakcji, zakładam dość dużo do oceny, żeby trafnie wskazać, która platforma jest powiedzmy może lepsza.

I jeszcze jak rozmawialiśmy w kuluarach, to bardzo zaciekawiłaś mnie tym wątkiem związanym z tym, że Temu nie odbiera klientów Allegro, no bo klienci na Temu to są inni klienci. Klienci na Temu nie kupują na Temu tego co mogliby kupić na Allegro. Mniej więcej taka była sentencja.

Tak, znaczy to są ci sami klienci, ale oni kupują inaczej. To jest ciekawe, my analizujemy historię transakcji od początku, jak ona jest dostępna na historii zakupów w danym sklepie. Więc ja widzę co dany klient kupował na Allegro i w innych sklepach.

Widzę kiedy zaczął kupować na Temu i co zaczął kupować na Temu. Oczywiście jak często, o czym płaci, jakie metody dostawy wybiera i jak dużo z tych produktów oddaje. I nasza analiza potwierdza kilka takich twardych faktów, które wydaje mi się, że łamią te wszystkie obawy czy lęki, które są rozsiewane po rynku.

Mały disclaimer, nie jestem orędownikiem ani zakupów na Allegro, ani zakupów na chińskich platformach. Podpisuję się pod wszystkim co robi Izba Gospodarki Elektronicznej. Analizuję suche fakty, czyli te paragony, mówiąc kolokwialnie, które klienci nam zostawiają w internecie.

Są to kompletne paragony, bo udostępniają nam swoje historie zamówień. I teraz co wynika z tej analizy? Z tej analizy wynika jedno — ten sam klient, który kupował na Allegro i zaczął kupować na Temu, kupuje na Temu totalnie nowe produkty. Nowe, czyli oznacza to, że nigdy w kilkuletniej historii zakupów na Allegro nie kupował takich przedmiotów, jakie zaczął kupować na Temu.

Mimo, uwaga, to jest nasz eksperyment, mimo że część z tych przedmiotów jest dostępna na Allegro w podobnej cenie. Czyli to nie jest kwestia tego, że ja na Temu zaczęłam kupować te przedmioty, bo one są tańsze. Nie — to jest kwestia tego, jak mnie do tego zachęciło. Pokazali mi ten przedmiot, pokazali mi jak go używać, przekonali mnie do tego, że ja bez tego żyć nie mogę i ja to kupiłam.

Nigdy nie kupowałam tych przedmiotów na Allegro, mimo że część z nich jest tam dostępna w podobnej cenie. To jest jedna rzecz. To są zakupy typowo, jak to się ładnie mówi w naszym świecie e-commerce'owym, inkrementalne, czyli takie, których nie było nigdy wcześniej na Allegro.

A jeszcze Ci przerwę teraz, bo to mnie zaciekawiło. Czyli widzisz jakiś cień szansy w tym, że nie sprzedaje mi się coś na Allegro, ale dziwnym trafem jak wystawię to na Temu to zacznie się sprzedawać?

Zdecydowanie tak. Dużo mówi się o tych trikach sprzedażowych Temu związanych z grami, z losowaniami. Być może, nie jestem w stanie tego ocenić z perspektywy tych danych, ale patrząc po tym co się sprzedaje to wydaje mi się, że to raczej jest kwestia dobrego algorytmu, który podstawi ofertę, a nie tej losowości.

Bo jeżeli ktoś mi prezentuje matę do przesadzania kwiatów, albo nauszniki dla psa na zimę, to nie jest kwestia losowości. To jest dobra identyfikacja, że ja posiadam pupila, mam miękkie serce i jestem gadżeciarą i to kupię. To jest o tym, a nie o losowości.

Uważam, że Temu sprzedaje inny asortyment niż sprzedaje Allegro. I tutaj jeszcze bym pogłębił nawet to, zanim jeszcze wrócimy do tego co właśnie pierwotnie miałaś do powiedzenia, że to nie chodzi o to, że jeden z tych algorytmów jest kiepski. Oba są dobre, na swój sposób działają inaczej.

Czyli w pewien sposób jest tak, że algorytm Allegro ma swoje mocne strony i być może odgórnie sugeruje jakieś produkty, na których być może Allegro zarobi więcej. A być może algorytm Temu jest troszeczkę inaczej skrojony i być może też widzi tą lukę w rynku na tych produktach tańszych.

No bo też jak rozmawialiśmy sobie w kuluarach, no to wspomniałaś, że jeśli chodzi o te koszyki zakupowe, no to wartość koszyka zakupowego na Temu jest powiedzmy 200 zł około. No nie, właśnie 160 kilka i to się utrzymuje. Na Allegro 113, 115 i to się utrzymuje. Wiesz co, ja na to trochę patrzę inaczej.

To znaczy to nie jest kwestia wydaje mi się różnicy algorytmów, tylko strategii firmy. I tego takiego postrzegania platformy. Bo wydaje mi się, że dzisiaj jesteśmy w takim momencie, że jak analizujemy sobie Allegro i Temu, oczywiście możemy obok Allegro postawić Empik, Erli i innych, jakby mówimy ogólnie o tych marketplace'ach.

To wydaje mi się, że one są dzisiaj kojarzone przez Polaków, no bo skupmy się na naszym rynku, jako takie platformy pierwszej potrzeby. Jeżeli ja szukam produktu, którego potrzebuję, to idę do Allegro i tam znajduję. Jeżeli szukam produktu, który kupuję cyklicznie, to idę do Allegro i tam go kupuję.

Temu jest gadżeciarskie. Na Temu wchodzę dla rozrywki, ewentualnie jeżeli potrzebuję jakiegoś takiego produktu na jeden raz, typu przebranie dla dziecka albo gadżety, bo się nudzę, siedzę i przeglądam Temu. Czyli tak dzisiaj wygląda intencja zakupowa.

To nie oznacza, że zarówno Allegro, jak i Temu nie mogą dołączyć brakującej części do swoich platform. Czyli Allegro nie może pójść w stronę gadżeciarstwa, a Temu nie może pójść w stronę takich produktów pierwszej potrzeby. I widać ewidentnie, że te platformy nad tym pracują i to jest ten moment.

Popatrz, jak analizujemy sobie koszyki Allegro, czy wartości pojedynczych przedmiotów na Allegro rok do roku, to widać ewidentnie, że ostatnia sytuacja tej takiej powiedzmy walki z Temu bardzo zmobilizowała Allegro. I widać ewidentnie, że tam wartość pojedynczego produktu w koszyku maleje, wartość koszyka maleje, ale wydatki na użytkownika w miesiącu rosną.

Więc Allegro zaczyna odrabiać straty i lekcje. Mówiąc ok, to my Ci kliencie również pokażemy dużo fajnej teniochy, mówiąc tak bardzo kolokwialnie, która sprawi, że finalnie kupisz, wydasz u nas więcej. Może wartość pojedynczego koszyka będzie niższa niż to, co wydawałeś u nas rok temu, ale finalnie zostawisz u nas w miesiącu więcej niż zostawiałeś rok temu.

W drugą stronę idzie Temu. Temu zatrzymało się, jakby dążyło do wzrostu koszyka i zatrzymało się na tym poziomie i trzeci miesiąc z rzędu to są raczej stabilne poziomy wartości koszyków, wciąż wyższe niż na Allegro. Natomiast Temu otwiera się na polskich sprzedawców. Mają bardzo intensywną kampanię zapraszania polskich sprzedawców z tym całym asortymentem pierwszej potrzeby.

Więc teraz jest walka o to, kto skuteczniej przyciągnie ten brakujący element do swojej platformy. Zobaczymy. I kto jaką strategię też obierze.

Natomiast wydaje mi się, że gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta i to uważam, że jest idealny moment właśnie dla sprzedawców, dla sklepów do tego, żeby odpowiedzieli sobie na pytanie, czy chcą być tak stuprocentowo zakładnikami jakiegokolwiek marketplace'u, czy chcą jednak gdzieś budować sobie taką bezpieczną przystań w postaci sprzedaży we własnym sklepie.

Ja nigdy nie będę namawiała na rezygnację z marketplace'ów, ale im dłużej jestem w branży, im dłużej pracuję z takimi danymi jak When You Buy tym bardziej widzę potrzebę w tym, żeby zabezpieczyć się właśnie na sprzedaży we własnym sklepie na wypadek takich nieoczekiwanych zmian.

Okej. Ja też jeszcze dodam w kontekście właśnie tych takich może trochę preferencji zakupowych. No bo powiedziałaś, że Temu jest trochę gadżeciarskie.

Ja bym tutaj jeszcze dodał taką krótką sentencję, że ja zauważam, że Temu działa trochę i też polega trochę na marketingu szeptanym. Przykład z własnego podwórka: pytam się ostatnio kolegi, hej fajna koszulka gdzie kupiłeś — na Temu. Wchodzę na drugi dzień i biorę, nie?

To być może jest tak jak mówisz, że to jest taki pojedynczy zakup, taki bardziej emocjonalny, ale jednak myślę, że długoterminowo to też sprawi, że Temu będzie sobie tych klientów nawet powracających zyskiwać. No bo mam już konto na Temu, łatwiej mi się tam już teraz robi zakupy, więc czemu mam z tego nie korzystać.

Ale popatrz, fajnej rzeczy dotknąłeś, bo to bardzo dużo zależy od asortymentu. Jak skupiliśmy się na Allegro, chociaż ja uważam, że poszkodowany to wcale nie jest Allegro w tej walce.

Jak analizujemy sobie wydatki użytkowników na Allegro, w H&M, w Reserved, na Zalando, okazuje się, że najbardziej oberwało Reserved. Cisza, nikt o tym nie mówi. Natomiast wartość wydatków w Reserved rok do roku na moich klientach zarejestrowanych w When U Buy spadła aż o połowę.

I to jest właśnie obszar, który przejęło Temu. H&M troszkę mniej, ale to jest blisko 40%. Najmniej ucierpiało Zalando — tam jest tylko różnica minus 10%, czyli tylko 10% mniej użytkownicy wydają dzisiaj na Zalando niż wydawali rok temu, bo kupują na Temu.

Więc poszkodowany jest zupełnie gdzie indziej niż w marketplace'ach tych takich popularnych. Natomiast to co Ty mówisz, to właśnie ja myślę, że to jest kwestia tego co jest tam zaoferowane. Ja ciągle powtarzam, że nasze rodzime marketplace'y to nie są już tylko marketplace'y złożone z polskich sprzedawców, którzy walczą o sprzedaż.

Tam mamy mnóstwo zagranicznych sprzedawców. Tam swego czasu była strategia otwarcia na takie oferty. Z drugiej strony Temu dzisiaj się otwiera na polskich sprzedawców.

Więc to nie jest już walka między Polską a resztą świata. To jest walka o tego samego klienta i o tym moja historia. Bardzo często wydaje mi się, że trochę się zapędzamy w tej dyskusji i takiej bronimy swojego, ale okazuje się, że to nie do końca jest moje, a z drugiej strony klient wybiera swoimi klikami.

I to on na koniec dnia decyduje, czy kupi tu, czy gdzie indziej. Jak analizowałam sobie też ostatnio profile klientów pod When You Buy, to wiesz co mnie zaciekawiło? To, że oczywiście im młodszy klient, tym częściej kupuje w internecie. Oczywiście kupuje wszystko, głównie gamingowe rzeczy, to wiemy.

Ale to są ludzie, którzy kupują kilka razy dziennie w internecie. Dziennie, nie tam, że w miesiącu, czy w tygodniu. Natomiast to, co mnie zainteresowało, to to, że super popularne są wcale nie duże marketplace'y, tylko sklepy, które ja, wiesz, kobieta w średnim wieku...

skorzystaj z darmowych wskazówek dla twojej oferty


Sprawdź inne wpisy

Scroll to Top