Marka jako stały element sprzedaży
Biznes w e-commerce ewoluuje w bardzo szybkim tempie, co jest spowodowane połączeniem nowych technologii, zmieniających się norm prawnych jak i docierania do coraz szerszej społeczności. Są jednak rzeczy stałe, które wzmacniają się mimo dziesiątek, a nawet setek lat istnienia, jak np. produkty posiadające markę. Jak i po co w ogóle rejestrować markę produktową?
Co to marka produktowa?
Marka produktowa to sposób identyfikacji i wyróżnienia konkretnego produktu na rynku poprzez nadanie mu unikalnej nazwy, logo, identyfikacji wizualnej oraz wartości, które budują jego pozycję w świadomości klientów. Jej celem jest wzbudzenie zaufania, lojalności i zainteresowania odbiorców wobec danego produktu.
Ochrona przed nieuczciwą konkurencją
Skoro już wiemy czym jest marka produktowa, warto skupić się na fragmencie unikalnej nazwy, logo, który wskazuje wprost na potrzebę posiadania nazwy oraz logo. Problem jaki się z tym wiążę to fakt, że aby nie być skopiowanym przez innych, należy taką markę zabezpieczyć prawnie. Jak to zrobić?
Podstawowa ochrona marki
Nazwę na poziomie lokalnym zabezpiecza w pewnym stopniu nazwa firmy. Jeżeli tworzymy markę o nazwie STALOWO, to w przypadku gdy w danym obszarze powstanie firma o tej samej nazwie, wykonująca te same produkty co nasza marka, możemy sądowo dociekać swoich praw. Oczywiście w e-commerce większość z nas (jeżeli nie wszyscy) sprzedaje głównie poza miejscowością swojej firmy.
Kto zajmuje się ochroną marki?
Aby zabezpieczyć markę na poziomie kraju, kontynentu czy świata, musimy udać się do odpowiednich instytucji, które zajmują się ochroną własności intelektualnej. Celowo wymieniłem te 3 obszary ochrony, ponieważ ochrona marki dzieli się ze względu na obszar ochrony.
Ochrona marki w kraju
Za ochroną na terenie kraju odpowiadają urzędy takie jak nasz, czyli Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej. Ochrona ta, jak nazwa wskazuje, dotyczy obszaru kraju w którym została zgłoszona. Jest to najczęstszy wybór sprzedawców, którzy ograniczają sprzedaż do rynku krajowego. Jest to wystarczająca opcja by móc dostać się do takich programów jak SMA (Strefa Marek Allegro) czy WOP (Współpraca w Ochronie Praw).
Ochrona marki na terenie Unii Europejskiej
Zdecydowanie szerszym obszarem jest skala europejska, gdzie ochrona obejmuje niecałe 30 krajów. Atutem tego rozwiązania poza zasięgiem są zbliżone procedury rejestracji, które w przypadku szerszej działalności firmy, nie rosną w tak szybkim tempie jak w przypadku rynku polskiego. Jednostką odpowiedzialną za ochronę jest Urząd Unii Europejskiej do Spraw Własności Intelektualnej (EUIPO). W tym przypadku najczęściej spotkamy sprzedawców, którzy dywersyfikują sprzedaż poza Polskę, lub planują taką ekspansję na rynki zagraniczne.
Ochrona marki na poziomie światowym
Najszerszym, ale i najrzadziej wybieranym przez sprzedawców obszarem jest Biuro Międzynarodowej Światowej Organizacji Własności Intelektualnej (WIPO), które swoim zasięgiem obejmuje około 130 krajów. Również ze względu na złożoność i szerokość takiej rejestracji, podejmuje się takiej opcji niewiele kancelarii prawnych, ponieważ mało która firma z Polski, dociera do szerszego grona klientów poza Europą.
Proces rejestracji marki w UPRP lub EUIPO
W obu przypadkach proces ten wygląda bardzo podobnie i może delikatnie różnić się od tego, kto taką markę będzie rejestrować – upoważniona kancelaria czy zainteresowana/y. Dzieli się na kilka etapów:
Badanie pod kątem oceny możliwości uzyskania ochrony.
Przygotowanie dokumentów i wniosku zgłoszeniowego.
Złożenie wniosku we właściwym urzędzie (elektronicznie bądź listownie).
Procedura rejestracji.
Otrzymanie certyfikatu rejestracji.
Klasy nicejskie
Każda zarejestrowana marka ma określony obszar ochrony. Oznacza to, że mogą pojawić się dwie marki o tej samej nazwie, jednak pochodzące z dwóch różnych branż. Klasyfikacja nicejska składa się z 45 kategorii (klas). Dzieli się na 34 klas towarowe i 11 klas usługowych. Dla przykładu klasa towarowa nr 6 odpowiada za wyroby metalowe, dlatego producent okuć, zamków, klamek i innych akcesoriów metalowych do drzwi, zamknie swoje produkty wewnątrz tej klasy. Jeżeli je sprzedaje w internecie, warto aby zarejestrował się w klasie 35, która dotyczy sprzedaży.
Koszt rejestracji marki w Polsce
Ma on kilka składowych, które należy uiścić na etapie rejestracji oraz po udzieleniu prawa ochronnego. Za rejestrację pierwszej klasy zapłacimy 400 PLN w przypadku wniosku elektronicznego lub 450 PLN w przypadku wniosku wniosku papierowego. Za każdą kolejną klasę będziemy musieli dopłacić 120 PLN. Jednak dodatkowym sporym kosztem jest ochrona na 10 lat, która dla każdej klasy wynosi 400 PLN. Dodatkowo musimy zapłacić za publikację informacji o udzielonym prawie ochronnym w wysokości 90 PLN. Sumarycznie, koszt rejestracji jednej klasy drogą elektroniczną to kwota 400 + 400 + 90 = 890 PLN, a 3 klas to 640 + 1200 + 90 = 1930 PLN.
Koszt rejestracji marki w Europie
W przypadku UE jest to prostsza metoda wyliczania, ponieważ zarówno rejestracja jak i ochrona, mieści się wewnątrz jednej ceny. Różnią się jednak kwoty, które bazowo są sporo wyższe, jednak im więcej klas zarejestrujemy, tym ta różnica procentowo się zmniejsza. Dla pierwszej klasy koszt to 850 EUR, dla drugiej dodatkowe 50 EUR i za trzecią i każdą kolejną jest to 150 EUR. Przy jednej klasie zapłacimy więc 850 EUR, natomiast przy trzech 1050 EUR.
Czas rejestracji marki
Zanim machina wystartuje, warto zacząć od przeprowadzenia audytu znaku oraz przemyślenia obszaru ochrony. Jeżeli nasza marka nie ma kolizji z innymi w obszarze w którym będziemy ją rejestrować, oraz mamy już sklasyfikowane grupy towarowe, rozpoczynamy rejestrację. Po otrzymaniu wniosku urzędy takie jak UPRP oraz EUIPO mają miesiąc na opublikowanie tego w zewnętrznych systemach. Następnie obligatoryjnie oczekujemy 3 miesiące, które są kluczowe w procesie rejestracji. Jeżeli nikt nie złoży sprzeciwu, automatycznie przechodzimy do ostatniego etapu, czyli oczekiwania za dokumentacją. Finalnie rejestracja zajmuje minimum 4-5 miesięcy.
Kolizja z innymi znakami
Oczywiście może się zdarzyć, że ktoś wniesie sprzeciw wobec naszej marki, jednak ten etap powinniśmy wziąć pod uwagę jeszcze przed rozpoczęciem rejestracji. W tym celu należy udać się na wyszukiwarkę znaków towarowych, która przy odpowiednich filtrach, pozwala na wykluczenie większości przypadków sprzeciwu, które mogą nastąpić na etapie rejestracji. Strona tej wyszukiwarki to www.tmdn.org/tmview/#/tmview.

Dofinansowanie na znak towarowy
Co roku w połowie stycznia startuje specjalny program refundujący proces rejestracji znaku towarowego (słownego, graficznego, bądź słowno-graficznego). Refundacja dotyczy tylko kosztów urzędowych, maksymalnie 1000 EUR i 75% kosztów urzędowych. Jest wydawany w postaci bonu i należy wstrzymać się z rejestracją znaku do momentu przydzielenia bonu. W 2024 środków na wykorzystanie bonu wystarczyło do początku lipca, dlatego warto na bieżąco śledzić, czy takie środki są w tym momencie dostępne. Środki możemy przeznaczyć na rejestrację we wszystkich 3 obszarach (krajowym, EUIPO czy WIPO), jednak bon przydzielany jest na jedną firmę tylko raz.
Znak słowny, graficzny, czy słowno-graficzny?
Znaki graficzne raczej pomijamy w kontekście rejestracji marki (chyba, że reprezentują one kilka marek, z bliźniaczymi nazwami jak np. XYZ Home czy XYZ Electric). Zdecydowanie popularniejsze są znaki słowne i słowno-graficzne. W przypadku znaków słownych, ochrona w kontekście marketplace’ów jest zdecydowanie szersza, ponieważ wykorzystanie nazwy w opisie jest łatwe do weryfikacji przez boty. Problem polega jednak na tym, że znak taki trudniej zarejestrować ze względu na oryginalność danego słowa bądź frazy. Drugą kwestią jest fakt, że logo może się zmieniać i nie będzie to miało wpływu na ochronę określonego znaku. Popularniejszym rozwiązaniem jest legalizacja znaku słowno-graficznego, czyli oprawy graficznej wraz z warstwą słowną. Te rozwiązanie mimo swoich wad, posiada swoje zalety. Pierwszą z nich jest unikatowość. Druga natomiast fakt, że wykorzystanie podobnego układu koloru, czcionki czy stylistyki, którą wykorzystujemy w znaku, jest utrudnione przez konkurencję. Idealnym rozwiązaniem jest rejestracja obu formatów: znaku słownego i słowno-graficznego. Pamiętaj, że pożądane przez wielu R w kółku ®, jest dedykowane tylko dla zarejestrowanego typu znaku – słownego lub słowno-graficznego.
Podsumowanie
Jak widać, rejestracja marki to proces stosunkowo długi i kosztowny, jednak daje wiele profitów, a finalnie może zaoszczędzić wiele pieniędzy czy nerwów. Dzięki zarejestrowanej marce skorzystasz również z programów, które nie są dostępne dla sprzedawców noname, dlatego tym ważniejsze jest odpowiednie przemyślenie strategii budowania maki, której legalizacja jest jednym z wielu, jednak bardzo istotnym czynnikiem. Pamiętaj, że nie każdą markę da się zarejestrować, ponieważ takowa może być już na rynku, dlatego im szybciej się zajmiesz tą kwestią, tym większe prawdopodobieństwo, że to właśnie Ty będziesz mógł korzystać z tej marki.
Chcesz dowiedzieć się więcej? Napisz na jakub.szarek@vsprint.pl
Zobacz powiązane filmy
Pokaż transkrypcję
Odsprzedaż cudzych produktów ma coraz mniejszy sens i znaczenie w kontekście sprzedaży na Allegro. I w tym materiale opowiem Wam o czterech krokach, które możecie podjąć, aby nie sprzedawać już więcej cudzych produktów i stworzyć własną markę od zera. Zapraszam do oglądania.
Ok, krok pierwszy to jest kwestia na pewno znalezienia produktu. No i zakładam, że jeśli tu jesteście, oglądacie ten materiał, no to już jakiś tam produkt macie, już coś tam sprzedajecie. Jeśli już coś macie, macie jakąś podstawę, możecie sobie dobudować te portfolio, dobudować produkty pod własną marką itd., itd.
Ale jak to zrobić? No możecie te inspiracje na nowe produkty szukać na TikToku, gdzieś tam w Google, na Amazonie itd., itd. Ja najczęściej szukałbym tych inspiracji na produkty w obrębie kategorii, w której sprzedajecie. I najlepiej, żeby ta kategoria miała też taką tendencję, w której widzimy, że np.
w tej danej kategorii dochodzi do sytuacji, gdzie udział w wartości sprzedaży najwięcej mają marki inna lub bez marki. Czyli zobaczcie, złym przykładem tego, co powiedziałem, jest akurat ten obrazek, gdzie widzimy, że np. w kategorii dom i ogród, w podkategorii narzędzia są już jakieś ugruntowane marki.
Mamy Diwolta, Makita, Kerhera, Boscha itd., itd. Takich kategorii raczej nie szukamy, bo ciężko będzie nam się w tych kategoriach przebić. Musielibyśmy mieć naprawdę bardzo dobry pomysł i budżety, żeby w takich kategoriach zyskiwać, więc nie szukamy takich kategorii.
Nie wchodzimy raczej w takie kategorie w momencie, zwłaszcza gdy dopiero zaczynamy, nie mamy jeszcze budżetu, doświadczenia itd. Tylko szukamy raczej kategorii, które są nieobstawione markami. Czyli co mam tutaj na myśli? Chodzimy np.
tutaj wyposażenie, akurat wcześniej sobie to prześledziłem, więc mam pewność, że wyposażenie będzie tym dobrym przykładem. No i zobaczcie, np. w tym przypadku, w przypadku podkategorii wyposażenie, nie mamy czegoś takiego jak w przypadku narzędzia.
Tutaj królują produkty albo bez marki, albo z marką inna. Czyli tutaj wchodząc w tę kategorię, już od razu sama marka może być pewnego rodzaju wyznacznikiem, pewnego rodzaju wyróżnikiem, pewnego rodzaju przewagą konkurencyjną. Więc to jest już taka pierwsza rzecz i taki pierwszy tip ode mnie.
Wiecie, inspiracje możecie sobie właśnie szukać, czy na tych TikTokach, czy gdzieś indziej, to już ma mniejsze znaczenie, ale później jak będziecie walidować ten pomysł, czyli już będziecie wiedzieli, że sprzedajecie w kategorii X, np. właśnie w kategorii dom i ogród wyposażenie i gdzieś tam jeszcze dalej, czyli to jest tylko podkategoria, a wiadomo, że tych podkategorii jest jeszcze więcej, to sprawdźcie sobie koniecznie ten raport, bo zwłaszcza w kontekście tego, jaki Wy macie budżet, doświadczenie i tak dalej, no łatwiej będzie zdecydowanie walczyć w takiej kategorii, gdzie ten udział w wartości sprzedaży nie jest zagwarantowany markom, póki co przynajmniej, tak? Czyli nie ma jakiejś marki, która wiodłaby tam prym itd., czyli dla nas, jako dla sprzedawców jest to pewnego rodzaju szansa, tak? To jest pierwszy etap dobierania tego produktu, już takiej walidacji trochę tego pomysłu czy pomysłów, które mamy, tak? No bo pamiętajmy o tym, że możemy mieć tych pomysłów na produkt np. 8-10, z czego 8 pomysłów na produkt to będzie produkt, który już się sprzedaje w rynku, a np.
dwa pomysły to będą takie pomysły, które produkty jeszcze na tym rynku, przynajmniej na Allegro jeszcze np. nie istnieją, tak? Możecie też iść sobie tym kluczem i później analizując tutaj te dostępne raporty, sprawdzać, czy taki pomysł ma sens. Okej, czyli wchodzimy sobie w akurat kategorię wyposażenie, żeby iść dalej tym tropem, tak jak rozmawialiśmy też przed chwileczką, tak jak wspominałem, w tej kategorii widzę tutaj już jakiś potencjał, bo widzę, że produkty z marką inna czy bez marki mają tego rynku najwięcej.
No i oczywiście mam do wyboru tutaj też szereg jeszcze kolejnych podkategorii. Ja z tych podkategorii wybrałem akurat pojemniki na żywność i w kolejnym kroku to, co mogę zrobić, to już wejść konkretnie w Allegro Analytics czy w Sales Center, sprawdzić sobie w tej konkretnej podkategorii, czyli jeszcze głębiej sprawdzić sobie, czy w pojemnikach na żywność, tak jak tutaj na samym początku w podkategorii wyposażenie, po prostu zgadza mi się ta kwestia związana z tym, że takie marki bez marki wiodą prym po prostu, nie? No i wchodzę sobie tutaj, sprawdzam udział w liczbie transakcji, rzeczywiście najwięcej ma marka inna, czyli takie produkty no-name’owe gdzieś tam prawdopodobnie importowane mają teraz największy udział w rynku, więc ja tworząc markę będę chciał, tak jak sobie będziemy za chwilę w kolejnym kroku mówić, będę chciał mieć jakiś unikalny pomysł na ten produkt, będę chciał ten swój produkt obrędować, co sprawi, że klienci będą mogli za niego zapłacić nieco więcej niż za te produkty, które aktualnie na tym rynku są.
Okej, no i wybieramy sobie, już jesteśmy w tych pojemnikach, mamy konkretny pojemnik i przeanalizujmy sobie sytuację, gdzie ja na przykład chcę zaimportować pojemniki podobne do tych, które są już na rynku, podobne, ale lepsze, tak? Czyli tu mamy konkretny pojemnik, akurat tą ofertę będziemy sobie na przykład dzisiaj analizować, pojemnik na przyprawę, wchodzimy sobie tutaj głębiej, patrzymy w zasadzie, co jest dla nas teraz najważniejsze.
Cena tego produktu, tak, no bo to jest pewien wyznacznik też dla nas, później do kolejnej analizy nam się to przyda w kontekście tego, że wiecie, przeanalizujemy sobie teraz recenzje produktowe, sprawdzimy, na co klienci zwracają uwagę na takiej zasadzie, co doceniają, na co narzekają w tym produkcie i tak dalej, i tak dalej i jak będziemy budować swój, no to wiadomo, że nasz będzie powiedzmy troszeczkę droższy od pozostałych, tak, od tych dostępnych na rynku, ale coś za tym musi iść, tak? Sprawdzimy, co tych klientów w tych recenzjach boli, co oni doceniają, co by poprawili w tym produkcie i tak dalej, i tak dalej, czyli nasz produkt będzie brandowany, lepszy i troszeczkę droższy i teraz przechodzimy sobie do tych szczegółów. No i oczywiście wszystkie te recenzje produktowe mogę sobie dość szybko zaznaczyć, czyli sobie klikam i te 260 recenzji to jest, zobaczcie, 5 sekund i mam je wszystkie zaznaczone, mogę je wszystkie też skopiować od razu do czata GPT, no i zobaczcie, takim naprawdę bardzo prostym promptem, który jest tutaj wypisany, jak chcecie, możecie sobie ten materiał zastopować, to nie jest jakiś wymyślny prompt, tylko naprawdę stworzyłem go teraz na potrzeby tego odcinka, wkleiłem poniżej właśnie recenzje produktowe, te skopiowane przed chwilą z oferty i tu mam na samym dole informacje, jaki produkt warto stworzyć. I oczywiście musimy przyjąć, że znowu na potrzeby odcinka jest to analiza bardzo minimalistyczna, wręcz bym powiedział, że powierzchowna, natomiast chcę Wam wskazać pewien kierunek tego, jakie działania możecie podjąć, żeby ten pomysł, który będziecie sobie walidować, sprawdzać, żeby on był możliwie najbardziej trafny.
Nigdy nie mamy jakby stuprocentowej pewności, że ten produkt będzie idealny i tak dalej, i tak dalej, nigdy tak się nie dzieje, natomiast chcemy ograniczyć ryzyko i właśnie te działania, które Wam dzisiaj pokazuję, pozwalają Wam te ryzyko ograniczyć. Dobra, no i mamy ten kolejny krok, czyli analiza recenzji. Wyszło nam, że produkt powinien być szczelny, czyli na przykład powinniśmy w odróżnieniu do tego produktu, który jest tutaj pokazany, dodać dodatkową uszczelkę, która sprawi, że ta szczelność będzie lepsza.
Minimalistyczny, czyli matowe, przezroczyste ścianki, czarna zakrętka, tu w zasadzie się nic nie zmienia, rozmiar dostosowany do standardów, być może tutaj jest ten rozmiar już dostosowany do standardów, natomiast ten sprzedawca tego nie komunikuje i na tym traci, czyli nie ma tego w komunikacji marketingowej, że rozmiar jest dostosowany do standardów przypraw, natomiast my możemy się tym chwalić i będziemy też dzięki temu tych klientów zyskiwać, no i tutaj mamy tworzywo premium, czyli tu jest jakiś tam zwykły plastik, a tutaj będzie jakiś wzmocniony, na przykład, zakładam, my będziemy chcieli taki zrobić. No i to, o czym musimy pamiętać, że każda taka rzecz, która jest tutaj wypisana w zasadzie, będzie nas kosztowała dodatkowe pieniążki u producenta, tak? Czyli jeśli będziemy chcieli mieć szczelniejszy pojemnik niż tutaj, to musimy pamiętać, że tutaj, okej, ten gość za ten pojemnik zapłacił, nie wiem, załóżmy, za te wszystkie pojemniki zapłacił 5 złotych może, może nawet mniej, zakładam, że prawdopodobnie mniej, i sobie je sprzedaje za 20 złotych, tak? Że mu się to jakoś tam w miarę opłacało. Natomiast my kupimy te pojemniki już drożej niż ten sprzedawca, ze względu chociażby na to, że będziemy chcieli mieć dodatkową uszczelkę, że chcemy mieć je z lepszego materiału i tak dalej, i tak dalej.
I teraz te wszystkie elementy trzeba w pewien sposób wyskalować, oszacować. Czyli powinniśmy sprawdzić, gdzie jest ten próg bólu klienta, nie? No bo w idealnym świecie, Wy swój produkt stworzylibyście tak, że miałby te wszystkie rzeczy, czyli szerszy otwór, dodawalibyście naklejki, lepszy plastik, szczelniejszy byłby ten produkt, bardziej minimalistyczny jeszcze, i tak dalej, i tak dalej. Natomiast zakładam, że jak chcielibyście zapewnić w swoim produkcie wszystkie te elementy, które są tutaj, to ten produkt nie kosztowałby np.
20 zł, tylko by kosztował 100 zł, i wtedy nikt by go nie kupił. Zakładam, nie? Oczywiście to są czyste założenia, żeby pewny aspekt Wam zobrazować. Dlatego wchodzimy sobie w kolejny raport, raport nazywa się rozkład poziomu cen, i możemy tutaj sprawdzić na podobnych produktach, gdzie jest ten próg bólu klienta.
I oczywiście, ja sobie tu po prostu wpisałem kategorię pojemniki, Wy powinniście zrobić tę analizę bardziej, powiedzmy, dogłębnie, czyli poszukać sobie po frazach jeszcze, wykluczyć sobie niektóre frazy, być może sobie tę cenę tutaj ustalić, typ oferty, żeby to nie było jakieś produkty używane, być może, żeby to nie było jakichś większych zestawów, etc., etc., po to, żeby ten wykres, który Wam się tutaj plasuje, był jak najbardziej, powiedzmy, dokładny, zbliżony do rzeczywistości. No bo tutaj widzimy, że na przykład największy rynek, jeśli chodzi o te pojemniki, jest za 45–50 zł, i być może my w tym rynku powinniśmy się chcieć uplasować na takiej zasadzie, że OK, będziemy mieli podobny produkt, ale lepszy, być może te zestawy będziemy sprzedawać nie po 16 sztuk, a po 32, i będziemy te zestawy sprzedawać po 50 zł, tak? Czyli tutaj znajdziemy tę odpowiedź na pytanie, w co iść, co ten rynek przynajmniej na ten moment akceptuje, tak? Jakie ceny tego produktu jest w stanie ten klient na końcu tego łańcucha po prostu zaakceptować? Czy on jest w stanie zapłacić rzeczywiście na ten moment za ten droższy plastik i rzeczywiście klienci czy w tych cenach kupują? No i oczywiście później, jak już widzicie, że na przykład sprzedają się te produkty po 65–70 zł, itd., itd., to możecie poszukać sobie, czy na tym rynku już takie produkty istnieją, tak? Czyli wracamy do konkretnej kategorii pojemniki, sprawdzamy sobie, czy się sprzedają takie pojemniki lepsze, być może konkurencja już to zrobiła, być może rozwija ten pomysł, itd., itd. Także tutaj mam też takie powiedzenie, że po prostu na tę analizę im więcej czasu poświęcicie na tę analizę początkową, tym później ten Wasz biznes będzie łatwiejszy.
I później też później ta droga od resellera do marki będzie łatwiejsza, będzie najczęściej tańsza, bo Wy na początku zapłacicie swoim czasem za to, tak? Nie będziecie musieli wydawać później kasy na nietrafiony produkt, na jakieś leżaki magazynowe, itd. Czyli im dłużej ta analiza potrwa, tym zakładam, że będzie skuteczniejsza, a w tym materiale dałem Wam po prostu kilka narzędzi do tego, jak możecie do takiej analizy podejść. No i my na każdym z tych etapów, czy to jeśli chodzi o samo dobranie produktu, wybranie kategorii, wsparcie właśnie w tym zakresie, czy jeśli chodzi o analizę kategorii, czy jeśli chodzi o analizę recenzji produktów, czy jeśli chodzi o polecenie jakichś tam firm zewnętrznych, które są w stanie zrealizować dla nas taki pierwszy import, jesteśmy w stanie Wam pomóc, tak? Czyli mamy chociażby usługę Manager Allegro na godzinę, to są takie konsultacje, które możecie wykupić i w ramach których możemy chociażby ten przypadek związany z pierwszym importem, z taką przemianą z resellera w markę, w ramach właśnie tej usługi Manager na godzinę, czy w ramach konsultacji chociażby godzinnej, jesteśmy w stanie czy doradzić, czy przeprowadzić analizę, tak jak tutaj, ale bardziej dogłębną, czy właśnie wesprzeć w tym procesie pierwszego importu.
Więc też jeśli chcecie to zrobić z nami, możecie to zrobić z nami, jeśli chcecie to zrobić we własnym zakresie samodzielnie, to też jest taka możliwość. Tu zdradziłem Wam po prostu część naszego procesu, jak my do tego podchodzimy. Tak jak wspominałem wcześniej, wystarczy tylko w pewnych aspektach zebrać więcej danych.
Zebrać więcej danych, jeśli chodzi o analizę recenzji, zebrać więcej danych, jeśli chodzi o inspiracje, w jakich kategoriach my możemy te produkty sprzedawać, poświęcić po prostu więcej czasu niż ja na przygotowanie tego materiału i macie gotową do kopiowania strategię na pozyskanie nowych produktów. Jeśli ten materiał był dla Was pomocny, zostawcie łapkę w górę. Jeśli jeszcze tego nie robicie, subskrybujcie kanał.
Tymczasem dziękuję za dziś i do następnego. Hej!
Pokaż transkrypcję
Dobrze, jest piętnasta, więc możemy powoli wystartować. Dzisiaj sobie opowiemy o tym, w jaki sposób zarejestrować markę produktową. Tu już na samym początku Was kieruję do kursu online, na którym pokazuję to krok po kroku na wideoporadniku, więc jest to dosyć intuicyjne dzięki temu.
Przy okazji też omawiam parę rzeczy, o których tutaj wspomnę, aczkolwiek tam mówię o tym zdecydowanie szerzej. Więc dzisiejszy temat naszego webinaru to jest rejestracja marki produktowej do 1000 euro taniej. To jest akurat związane z tym, że jakieś około miesiąc temu wystartowały pony na rejestrację marki w tym roku.
W zeszłym roku my zaczęliśmy się zajmować tym tak na poważniej. W momencie kiedy akurat te środki się kończyły, w związku z czym praktycznie pierwsze wnioski tylko zdążyły jeszcze przejść z bonem. Kolejny już niestety musieliśmy albo zamrozić i czekać, aż właśnie dotrze teraz ten nowy program, albo będziemy mogli właśnie rejestrować tam bez bonu.
A tutaj akurat mówimy o dosyć fajnej kwocie, bo to jest do 1000 euro maksymalnie 75% kosztów urzędowych. No ale zanim zaczniemy w ogóle o tej rejestracji marki z bonem, w ogóle po co nam sama marka? No i tu jakby przedstawia to idealnie ten mem, czyli przychodzą do nas często partnerzy, pytają się co mogą poprawić, co mogą zrobić. Często to są duzi partnerzy, no i często też właśnie w momencie kiedy pytam się czy jest zarejestrowana marka, bo sam sobie to sprawdzam, okazuje się, że takiej rejestracji nie ma.
No i oni chcą gdzieś tam dobijać do tych topowych sprzedawców, nie mając zarejestrowanego znaku towarowego. No i finalnie gdzieś tam tracąc właśnie i wizerunkowo, i marżowo, a docelowo może to nawet przysporzyć więcej problemów właśnie w kontekście budowania marketingu dookoła swojej marki. Więc po co nam marka produktowa? Tutaj wyjaśnię to w kilku różnych krokach.
Pierwsza rzecz, która jest nam ważna to własna marka umożliwia nam budowanie rozpoznawalności, czyli to jest ten aspekt marketingowy, jeżeli mamy zbudowaną markę, bądź w ogóle już zaczęliśmy budowę marki, dużo łatwiej jest nam zbierać dookoła tego jakąś konkretną grupę odbiorców, no i fanów tej marki można później jakby z powrotem zachęcać do zakupów. Budowa marki, wiadomo, zupełnie inaczej będzie wyglądała w przypadku karmy dla zwierząt, a w zupełnie innym przypadku będzie to wyglądało, gdybyśmy chcieli zarejestrować markę z elektroniką użytkową, ale docelowo i tak patrząc na to, jakie tam rzeczy są, są to często rzeczy wspólne, więc nawet jeżeli trafiamy do zupełnie innych grup odbiorców z innymi produktami, no to te punkty styku wspólne również się tam znajdują. No i tutaj mamy dwa przykłady akurat elektroniki, Blow.Imanta, zauważcie, że to są akurat fanpejże na Facebooku.
Facebook nie jest najbardziej popularną platformą dzisiaj marketingową, albo inaczej nie jest jedyną, która jest popularna, ale mimo wszystko i tak zbiera dookoła siebie rzesze odbiorców. Tutaj jak widzicie mamy 28 tysięcy obserwujących. Dlaczego podałem te marki? Ponieważ te marki to też był pewien pomysł na to, jak sprowadzać towary z Chin między innymi i sprzedawać je po prostu drożej.
No i w tym przypadku w jednym jak i w drugim jest to naprawdę bardzo duży sukces, mimo że również gdzieś tam na chwilę się zawiesili w sprzedaży i ogólnie gdzieś tam te marki zostały później odświeżone, no ale widać, że tutaj było to przemyślane i budowanie sprzedaży na popularnych już markach jest na pewno zdecydowanie prostsze. Kolejna kwestia to własna marka umożliwia ochronę własności intelektualnej, między innymi mówimy tutaj między innymi o zdjęciach, o opisach, o tym, żeby ktoś nam się nie podpinał do katalogu, ponieważ wykorzystywanie czy to samej nazwy, czy znaku słownograficznego może spowodować wiele nieprzyjemnych sytuacji właśnie po drugiej stronie tej osoby, która to faktycznie wykorzystuje, pod warunkiem oczywiście, że ta marka jest zarejestrowana. No i tu mamy akurat dwa takie przykłady.
Jeden to jest przykład jednego z naszych partnerów, który miał wykorzystane hasło szumi się w swoim produkcie. To była zabawka szumiąca, wiadomo tutaj przyjęło się, że popularnym frazą na to jest szumi się, natomiast okazuje się, że Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej blokuje takie, znaczy nie sam urząd, ale szumi się blokują taką możliwość i gdzieś tam wypisują w momencie, kiedy się wykorzysta ten znak słowny we treści, czy w parametrach, czy w tytule. No i okazuje się, że bardzo łatwo taką ofertę ściągnąć.
Tutaj mamy jakby ostrzeżenie bezpośrednio od samej marki szumi się, natomiast na kolejnym przykładzie jest inny produkt, który był akurat wystawiony przeze mnie, gdzieś prawdopodobnie nie doglądałem tej oferty i to była akurat oferta moja prywatna, nie doglądałem tej oferty, okazało się, że gdzieś tam się w parametrach coś pozmieniało. No i oferta została zgłoszona po pół roku od wystawienia do WOP-u, gdzie właśnie był użyty znak zarejestrowany słowny, tak słowny w tym przypadku, no i usunęli ofertę. Tutaj jest to ostrzeżenie, warto uważać na to, ponieważ to jest to ostrzeżenie, które jeszcze nie wnosi aż takich problemów, jeżeli patrzymy tutaj w kontekście zablokowania sprzedaży, bądź tam częściowej blokady sprzedaży, ale w tym przypadku warto na to zwracać uwagę, żeby się nie podpinać tak bezmyślnie do katalogu innych, bo tu mamy dużo problemów, no i z drugiej strony patrząc, ten sprzedawca, ta marka zabezpieczyła się tutaj dodatkowo, jeżeli oni zgłaszają wystarczająco często do WOP-u, takie sytuacje, bądź algorytm sam coś takiego wynajduje, dużo łatwiej jest im później dostać coś na wzór dystrybucji selektywnej, czyli w momencie kiedy zablokują o niej katalog, to nikt inny poza jakby firmą, która będzie miała do tego upoważnienie, nie będzie mogła modyfikować tego katalogu, więc jest to naprawdę duży atut, no co więcej trudniej się podpiąć pod taką ofertę, no a przy trzech ostrzeżeniach z WOP-u, jeżeli dostajemy takie grubą kreską pisane, to może się okazać, że zablokuje całkowicie sprzedaż na Allegro, na jednym lipie, no i tutaj właśnie mamy sytuację, gdzie na przykład jacyś z nadrukami na różnych, czy to odzieży, czy to jakichś kupkach, różnie się to może skończyć, warto tutaj mieć na uwadze to, że WOP działa coraz lepiej i coraz więcej tych ofert zamyka, więc lepiej nie nadwyrężać tego systemu i nie podpadać pod Allegro, szczególnie właśnie pod ten WOP.
Kolejna kwestia, własna marka umożliwia również wyższą marżę, co w obliczu podwyższonych kosztów, o których sami wcześniej mówiliśmy, to wyższa marża na pewno nam tych kosztów procentowych niekoniecznie musi zmniejszyć, po prostu wynika ono głównie z tego, że podniesiemy cenę, no i tu mamy dwa przykłady, pierwszy przykład, gdzie jest ten sam odkurzacz, tylko po prostu jeden sprzedawany przez popularną firmę, drugi przez jakiegoś, można powiedzieć no name, no i w jednym i w drugim przypadku widać, że jakaś tam sprzedaż z tego co widziałem była, natomiast w drugim przypadku jest to praktycznie pięciokrotnie wyższa sprzedaż, mimo że cena jest wyższa o praktycznie jakieś 70% względem pierwszej, co jest akurat dużym wyczynem i warto zwrócić uwagę, że są takie kategorie, w których nadal takie różnice są widoczne, szczególnie w kontekście budowania dużej i popularnej marki. Kolejny aspekt, podobny zegarek, tak naprawdę to jest ten sam zegarek, tylko po prostu pod różnymi markami, w pierwszym znowu no name, w drugim mamy już znanego sprzedawcę, który gdzieś tam od wielu, wielu lat funkcjonuje na Allegro ze smartwatchami, no i mimo że ta w pierwszym mamy cenę dużo niższą i tak naprawdę jeszcze tutaj pakiet promo ktoś wykupił, to widać, że niestety ale w tym przypadku nie zadziałało to pozytywnie na tego konkretnego sprzedawcę, mamy tutaj trzy osoby, w drugim przypadku mamy ponad 200 zakupów, więc jest to na pewno dobry wynik, który akurat jest czym się już chwalić, nawet w takiej kategorii właśnie jak elektronika. Kolejna rzecz, którą mamy dzięki własnej marce, mamy też udział w programach partnerskich, jeżeli chodzi o programy partnerskie, to poza tym Wopem, który jest bardziej programem do ochrony marek, mamy tutaj w samym Allegro strefę marek Allegro, dużo ludzi się pyta, czy nadal się da dostać, tak się da dostać, ale trzeba tutaj mieć zbudowaną też dookoła marketingowo markę, ponieważ jeżeli marka będzie miała odpowiednią ilość wyszukiwań zarówno w samym Allegro jak i poza nim, no to jest dużo łatwiej nam dostać się do tej strefy marek i założyć oficjalne konto, oficjalne sklepy marki, więc to jest jedna kwestia, druga tutaj może mniej popularna, ale fajna w przypadku, kiedy wykorzystujemy właśnie sprzedaż na Empiku już jako jedną ze źródeł dywersyfikacji naszej sprzedaży, no to tutaj mamy ten Empik Place, tutaj jest Świat Marek, oni również mają bardzo rozpopularyzowane te marki u siebie na serwisie, co więcej tam w najwyższych pakietach, jeżeli to są partnerzy strategiczni, wiem, że nawet częściowo zapraszają na swoje eventy takie marki, żeby dodatkowo się na przykład wystawiały razem z nimi.
Mamy tutaj Amazona, Brand Registry, no to to już jest wiadome dla osób, które sprzedają właśnie poza granicami naszego kraju, no i ten Amazon Brand Registry działa naprawdę bardzo dobrze pod względem zarówno ochrony marki, jak i pod względem wysyłania właśnie tych, w sensie sprzedaży pod tą marką zastrzeżoną. No i też w ogóle na Amazonie jest dużo łatwiej wystartować, jeżeli się ma już zarejestrowany znak towarowy słowny bądź słownograficzny, aczkolwiek słowny w tym przypadku zawsze jest bardziej polecany. Więc jak zacząć? I tu już przechodzimy do tej części praktycznej, po kolei Wam pokażę krok po kroku, jakie kroki należy podjąć, żeby tę rejestrację przejść w miarę bezboleśnie.
Na samym początku mamy audyt znaku i tutaj mówimy o audycie znaków zarówno słownym, jak i słownograficznym. Przy słownym mamy o tyle łatwiej, że przeglądamy właśnie głównie te słowne miejsca, gdzie można właśnie ten znak wyszukać po prostu w standardowej wyszukiwarce. No i mamy stronkę TeamView.
Tutaj sprawdzamy wszystkie znaki towarowe zarejestrowane zarówno w Polsce, jak i na terenie całej Europy. Tam dodatkowo jeszcze oczywiście wchodzi wiele krajów globalnych. Natomiast jeżeli myślimy tutaj o Polsce bądź o Unii Europejskiej, ta platforma w zupełności wystarczy do poruszania się właśnie po i wyszukiwania tych znaków towarowych.
Wyszukiwarka wygląda w ten sposób. Ona jest dosyć prosta. Tutaj możemy zarówno pod względem tekstu wyszukać, jak i samym obrazem.
Wiadomo, że w przypadku tekstu jest to łatwiejsze. No i po wpisaniu jakiegoś konkretnego hasła wyświetlają nam się wyniki. W tych wynikach mamy odpowiednie filtry, po których możemy właśnie nawigować, żeby te marki przefiltrować w odpowiedni sposób.
No i mamy tutaj przykład Polboot, taka bardzo popularna zbitka słów. Pamiętam jeszcze w latach 90. czy początek lat 2000.
No to jak widzicie tych marek było kilka wrzuconych. One były przez różne firmy zarejestrowane. Tu widzimy, że tak naprawdę poza tą jedną akurat wszystkie są albo zakończone albo wygasłe.
Więc w tym przypadku akurat ta jedna marka gdzieś tam została. Podejrzewam, że tych marek było też więcej, bo ja tu akurat wyciągnąłem. Mamy sześć.
No to widzę, że było ich przynajmniej osiem zarejestrowanych, więc gdzieś tam jeszcze dwie uciekły. No i mimo to, że były dosyć popularne zbitki słów, niekoniecznie były one rejestrowane, więc też wiele firm, które gdzieś działały na rynku mogło po dziś dziennie mieć zarejestrowanej określonej marki. Krok drugi.
Tak naprawdę zrobiony audyt to jest połowa sukcesu. Niestety z audytem jest tak, że zajmuje on bardzo dużo czasu dla wielu kategorii, bo samo wpisanie zbitek, polbut to jest tylko jakiś fragment tego. Możemy wpisać dyspację, możemy wpisać tak, żeby wyszukało nam na przykład w cyrlice, bo wszystko co jest właśnie z opisem, tak jak słyszymy, tak później po prostu musimy spróbować znaleźć też inne, podobne.
No i na przykład używanie jakichś popularnych fraz utrudnia nam znajdowanie, akurat polbut może nie jest superpopularny, ale gdybyśmy na przykład wpisali strzelam beta, no to beta to jest oczywiście z alfabetu. Myślę, że na całym świecie tych marek z hasłem beta będzie dużo. Zarejestrowanie znaku słownego w oparciu tylko o beta będzie raczej graniczyło z cudem, więc w tym przypadku na pewno łatwiej zarejestrować znak słowno-graficzny bądź połączyć tą beta z jeszcze jakimś członem, ale później musimy sprawdzić, czy beta nie jest na przykład wykorzystywana przy jakiejś innej frazie z tymi samymi klasami nicyjskimi, czyli jakby w tych samych grupach towarowych i nie będzie się kojarzyła przypadkiem z naszym produktem, bo wtedy tamta marka może zablokować nam taką rejestrację.
No ale o tym więcej też mówię w kursie. Do kursu macie link do góry, do tego kursu jeszcze za moment wrócę, a tymczasem idziemy dalej, czyli do kroku drugiego, do dofinansowania. No i teraz ta najciekawsza kwestia, tu dofinansowanie praktycznie krok po kroku prawie pokazałem, jak zrobić.
Idziemy sobie na stronę funduszy europejskich, które umożliwiają nam rejestrację znaków towarowych z dofinansowaniem. Musimy tam założyć konto. Po założeniu konta pojawi nam się taki prościutki panel, w którym będziemy mogli sobie dodać dane firmy.
Tam też pojawią się dwa czerwone komunikaty. Z tych czerwonych komunikatów możemy też śmiało przejść do tego fragmentu i sobie właśnie zapisać wszystkie dane. Jak stworzymy sobie właśnie w AMOI MŚP nowe MŚP, czyli małe i średnie przedsiębiorstwo, przechodzimy do wniosku o dotację funduszu MŚP, wybieramy przedsiębiorstwo, kilka razy przeklikamy tam te formularze, tam się niewiele wybiera poza samym formatem, w sensie tym, o co w ogóle dotację składamy, bo tam możemy zarówno o wzory przemysłowe, jak i znaki towarowe.
No i tam właśnie to też jest krok po kroku pokazane akurat w kursie, w jaki sposób przez to przejść. Następnie przechodzimy sobie do przesłanych zgłoszeń, jak jeżeli już mamy złożony ten wniosek, no to tak jak w tym przypadku zobaczymy po prawej stronie tego przesłanego zgłoszenia status przyznano, bądź tam w momencie, kiedy wyślemy, no to będzie wysłano i jeżeli mamy już status przyznany, to tak naprawdę od tego momentu możemy zacząć całą rejestrację marki i przejść przez ten proces. Kwestia, w jaki sposób to wygląda, to też za chwilę o tym wspomnę.
No i jeżeli już mamy zarejestrowany znak towarowy, czyli przeszliśmy przez ten etap, gdzie zapłaciliśmy już za wniosek i tak naprawdę to jest jakby początek rejestracji, a to czy ta rejestracja przejdzie pomyślnie, czy nie, to już jest kwestia tego, w jaki sposób przeprowadziliśmy audyt znaku słownograficznego i czy nie będzie żadnych sprzeciwów, no to jeżeli już mamy wydane te pieniądze, to możemy tutaj w ciągu 30 dni od złożenia właśnie tego, od otrzymania tego bonu wypełnić formularz zwrotów kosztów za unijne bądź krajowe znaki towarowe i wzory, no i na tam wskazany przez nas konto będziemy mogli się zalogować i znaczy przez wskazane nas konto zostaną te środki zwrócone, to jest w przeciągu miesiąca do dwóch najczęściej realizowane, kwestia też w jakim okresie roku będziemy to wypełniać. No i kolejnym krokiem jest już ta rejestracja znaku, czyli mamy zrobiony audyt, mamy zrobione dofinansowanie, teraz chcielibyśmy wypełnić wniosek o rejestrację znaku, no i tu mamy dwie opcje, pierwsza opcja to jest Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej, czyli UPRP, to jest w momencie kiedy nie myślimy o ekspansji na rynki zagraniczne, jest to ta tańsza opcja, za niecałe 250 złotych faktycznie jesteśmy w stanie zarejestrować nasz znak towarowy, w momencie kiedy właśnie zdecydujemy się na tą polską część wchodzimy sobie na Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej, tam musimy podpisem kwalifikowanym uwierzytelnić konto, w momencie kiedy już to będziemy mieli zrobione, to przechodzimy sobie właśnie do korespondencji i wypełniamy nowy wniosek. Jeżeli jednak chcielibyśmy wyjść poza Polskę, no to tutaj jest ten Urząd Unii Europejskiej do spraw własności intelektualnej, w tym samym miejscu gdzie EUIPO przyznaje bony, na tych samych danych również możemy się zalogować, wypełnić wniosek do Unii Europejskiej, tutaj akurat tej procedury nie opisuję z racji, że audyt tutaj jest, musi być bardzo szeroko zrobiony, no i z tym audytem mimo wszystko ja osobiście polecam przychodzić do prawnika, my też taką usługę u siebie mamy przez prawnika, więc gdyby ktoś był zainteresowany to serdecznie zapraszam.
No i teraz wracając do tego co pokazałem Wam po kolei, czyli mamy najpierw audyt znaku, mamy dofinansowanie oraz mamy tą rejestrację znaku w Urzędzie Patentowym Rzeczypospolitej Polskiej, przygotowałem też dla Was specjalny kurs dotyczący rejestracji marki w Polsce, gdzie w formie wideo pokazuję krok po kroku jak dokonać samemu audytu, jak wypełnić wnioski zarówno właśnie do funduszy europejskich o dofinansowanie, jak i wniosek w Urzędzie Patentowym Rzeczypospolitej Polskiej, no i na końcu jak tam wyciągnąć te środki z powrotem do nas, żeby wróciły. Dla Was specjalna promocja, do 18 marca ten kurs będzie przeceniony o 33%, do góry macie link, jeżeli sobie klikniecie w niego to przejdziecie właśnie do tego kursu, ten kurs jest również podpięty na czacie w tym momencie, możecie sobie zobaczyć jak to wygląda i śmiało rejestrować ten znak towarowy, ale żeby nie było, że zostawiam Was tylko z tym to idziemy dalej krok po kroku, bo to nie tylko te trzy rzeczy jakby są dla Was pewnie kluczowe, macie też inne pytania, czyli na przykład o koszty, więc jeżeli chodzi o same koszty rejestracji znaków, zarówno słownych, jak i słowno-graficznych na terenie Polski wygląda to przed wnioskiem obłon w ten sposób, że dla pierwszej klasy nicejskiej mamy 400 zł, klasa nicejska to jest grupa towarowa, o nich za chwilę też opowiem, następnie dla każdej kolejnej klasy mamy 120 zł przy wniosku, czyli w tym momencie mamy na przykład przy dwóch klasach 400 plus 120, następnie mamy ochronę 10 lat dla każdej klasy nicejskiej, no i tutaj te 10 lat ochrony to jest jakby przymusowo do kupienia, jeżeli chcemy faktycznie mieć zarejestrowany znak towarowy, no i dla każdej klasy płacimy osobną kwotę i za każdą płacimy te 400 zł, no i opłata za publikację to jest 90 zł, i mamy tutaj przykłady dla jednej, dwóch lub trzech klas nicejskich, czyli jeżeli mamy rejestrację dla jednej klasy to płacimy 890 zł normalnie, dla dwóch 1410, dla trzech 1920, no i każda kolejna klasa, akurat tu łatwo policzyć, to jest 520 zł, natomiast mamy też to dofinansowanie, o którym wcześniej wspomniałem, które pokazałem i te ceny bardzo spadają, bo mamy tutaj do 1000 euro, maksymalnie 75%, no i wnioski tutaj spadają nam właśnie o 75%, no i przykładem tutaj mamy akurat, że dla pierwszej klasy będzie to niecałe 230 zł, dla dwóch klas trochę ponad 350, niecałe 500 dla trzech klas, i tak naprawdę tutaj te kwoty, one będą tam wzrastać o 130 zł, póki nie wykorzystamy oczywiście tego bonu 1000 euro. I tak to wygląda na terenie Rzeczpospolitej Polskiej, więc odpowiadając na pytanie z tematu webinaru i jakby takiej potyczki słownej, to tak da się za mniej niż 230 zł zarejestrować właśnie na terenie Polski znak towarowy.
Mamy też oczywiście możliwość wykorzystania tego bonu na Unię Europejską i zanim jakby mogliśmy wykorzystać ten bon, zanim te bony były przyznane, tutaj te ceny wyglądały w następujący sposób, rozkładały się, 850 euro dla pierwszej klasy, 50 dla drugiej, dla każdej kolejnej 150 euro, czyli dla przykładu 850 euro dla pierwszej, dla jednej klasy dla dwóch 900, dla trzech 1050 i tam dla każdej kolejnej klasy 150 euro. Tutaj mamy ochronę i wniosek jakby w jednej cenie, jest to ułatwienie, nie ma dodatkowych opłat, więc jest to naprawdę bardzo dobra opcja, żeby zarejestrować znak towarowy właśnie na terenie Europy. W pewnym momencie te różnice już nie są aż tak duże między Polską a Europą.
No ale mamy też ten bon, o którym wspomniałem, tutaj ten bon dużo szybciej nam się może wygasić z racji takiej, że tutaj mamy też te 1000 euro nadal do wykorzystania, a już przy samym pierwszym wniosku mamy 850 euro podstawowej opłaty, no ale kwestia wygląda tak, że tutaj właśnie przy pierwszej klasie płacimy 212 euro, przy dwóch klasach, czyli jak już rejestrujemy dwie klasy, mamy 225 euro, 262 euro przy trzeciej klasie, no i przy każdej kolejnej dopłacamy 37,50 możemy zarejestrować około 6 klas, z tego co dobrze pamiętam, żeby wykorzystać pełen limit 1000 euro. Mówimy tutaj o terenie Europy. Ile trwa rejestracja, no i dlaczego tak długo? Rejestracja to jest po pierwsze czas oczekiwania za wnioskiem o dofinansowanie, czyli po wypełnieniu wniosku czekamy około 2 do 4 tygodni, my teraz jesteśmy bardzo na bieżąco z wypełnianiem wniosków dla partnerów, to około 3 tygodnie czekamy robocze za tym, żeby to dofinansowanie wpadło do nas na konto, no i później mamy miesiąc na wykorzystanie tego bonu, czyli dopiero w momencie, kiedy ten bon zostanie przyznany, dopiero wtedy możemy zacząć, dopiero wtedy możemy zacząć proces całej rejestracji znaków w urzędziach patentowych, bądź w eWiPo.
Jak już mamy ten bon przyznany, no to wysyłamy wniosek, czekamy za publikacją tego w tym systemie TMDN, o którym pokazywałem wcześniej, no i tam ten wniosek, czy ten nasz znak powinien się pojawić w przeciągu miesiąca, z reguły ostatnimi czasy widzimy, że w miarę to sprawnie idzie, więc tam w około miesiąc się faktycznie ten wniosek pojawia, ta data publikacji często jest też data trochę wcześniejszą, z racji takiej wcześniejszą względem tego, kiedy się pojawia, bo gdzieś tam jeszcze oni to przyjmują po prostu, transferują to, no i od tego momentu mamy trzy miesiące okresu sprzeciwowego i w tym okresie, jeżeli przyszłaby do nas zewnętrzna marka i by stwierdziła, że naruszamy jej prawo, no to w ciągu tych trzech miesięcy my musimy jakby czekać na takie ewentualne decyzje ze strony marek innych, jeżeli oni zgłoszą to oficjalnie przez EUIPO bądź przez Urząd Patentowy, no to nam wstrzymują na ten czas, mrożą nam ten czas, no i czekamy za wyjaśnieniem, oni czekają, chyba, że nie ma podstaw prawnych, bo też takie się sytuacje zdarzają, że ktoś na przykład zgłosza sprzeciw, bo marka jest podobna w nazwie i w dodatku w innych klasach nicyjskich jest zarejestrowana, no to tutaj nie ma podstaw, bo jeżeli klasy nicyjskie się nie pokrywają, no to w tym przypadku ten Urząd akurat sam z automatu odrzuca takie skargi.











